Niejedna kobieta chciałaby być na jej miejscu. Izabela Janachowska może realizować się w roli bizneswoman, matki oraz żony. Doba ma jednak tylko 24 godziny, a łączenie rozmaitych aktywności nie jest łatwe, więc gwiazda żyje w biegu. Widzowie mogą ją oglądać w programach "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami", "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" oraz innych produkcjach na antenie Polsat Café, występuje na galach i koncertach, prowadzi własną firmę. Jak jej się to wszystko udaje? Gwiazda o swoim typowym dniu opowiedziała w wywiadzie dla Polsat.pl.
Poranki dla synka
Nowy dzień dla Izabeli Janachowskiej zaczyna się około godziny 6:30 od zabawy z synkiem. "Kilka pierwszych minut dnia spędzamy razem. Później wychodzę do pracy na cały dzień albo na pół, więc nie jest mi tak lekko się z nim rozstawać. Ale chociaż ten poraneczek mamy wspólny" - mówi.
Jeżeli w ciągu dnia ma nagrania lub publiczne spotkania dzień pracy Izabela Janachowska zaczyna od makijażu, stylizacji fryzury i doboru strojów, w towarzystwie ekspertów, którzy odwiedzają ją w domu. Samochodem jedzie na plan programów telewizyjnych lub internetowych i tylko w przerwach zdjęć ma czas na spotkanie z dzieckiem albo załatwianie spraw związanych ze swoją firmą. "Czasem muszę z planu pojechać gdzieś indziej, coś załatwiać. Później wracam i do późna pracujemy" - opisuje.
Bez makijażu i w dresie
Na sprawy biznesowe ma więcej czasu w dni, kiedy nie występuje w programach. "Jadę do biura, gdzie czekają sprawy dotyczące portalu. Są dni, kiedy w moim Concept Store zajmuję się modowymi aspektami pracy, na przykład, kiedy tworzymy kolekcję, otrzymujemy prototypy albo wybieramy modele od innych projektantów. To są też spotkania z moim teamami: w sklepie, socialowym i redakcyjnym" - opowiada.
Podkreśla jednak, że w takie dni rezygnuje z makijażu. "Nie jestem taką kobietą, która bez puderniczki nie wyjdzie z domu. Jestem typem dziewczyny, która w wolne od nagrań dni zakłada dres, trampki, zwija sobie cebulę na czubku głowy, zakłada okulary i leci. Naprawdę nie skupiam się na tym, jak wyglądam. Wręcz zwracam uwagę na to, żeby odpocząć od pracy, bo ten ładny nienaganny wygląd jest moją pracą" - zaznacza.

A w zapracowane dni...
W najbardziej intensywnie dni kontakt z dzieckiem musi odbywać się głównie zdalnie. "Teraz ludzie mają pół życia w telefonie. Numer telefonu do niani, żeby podpytać jak tam Chrisek, co robi, czy jest grzeczny, gdzie jesteście, co zrobiliście" - opowiada.
Po pracowitym dniu prezenterka wraca do domu i pierwsze co robi, to zmycie makijażu. "Wiem, że kiedy kobiety szykują się tak od czasu do czasu, to czują się dobrze i pięknie, natomiast ja makijaż mam tak często i przez tak wiele godzin, że buzia staje się obciążona" - wyjaśnia w wywiadzie.
Wieczory z mężem
Jak wyglądają wieczory? "Dołączam do męża, który na mnie czeka. Siadamy na kanapie, przytulamy się, rozmawiamy o tym, jak nam minął dzień. Czasami coś sobie obejrzymy, ale staramy się tego nie przeciągać, mając świadomość, że jutro musimy rano wstać. Idziemy spać w miarę możliwości przed północą, żeby przespać, chociaż te sześć godzin" - podsumowuje gwiazda Polsatu.
Wszystkie odcinki programu "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" dostępne są w każdej chwili w Polsat Go.








