Jakiś czas temu tabloidy doniosły, że związek aktora z jego koleżanką po fachu, Olgą Bołądź (32 l.), nie przetrwał próby czasu. Niedługo później pojawiły się pogłoski, że Roznerski szybko się pocieszył! W jego ramiona miała wpaść Alicja Bachleda-Curuś, z którą zagrał w filmie "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach". Dotąd żadne z nich nie chciało komentować doniesień kolorowych gazet. Aż do teraz!
Mikołaj Roznerski w rozmowie z "Twoim Imperium" postanowił wyjawić prawdę na temat ich relacji. "Pracowałem z Alicją i zostaliśmy dobrymi znajomymi, to wszystko" - powiedział. Jak się okazuje, od zawsze była jednak dla niego kimś wyjątkowym... "Alicja pracuje w show-biznesie od szóstego roku życia. Jest ikoną mego dzieciństwa. Może to głupio zabrzmi, bo jesteśmy w tym samym wieku, ale taka jest prawda" - wyznał.
Dodał również, że świetnie im się razem pracowało. "Na planie filmowym było bardzo przyjemnie. Alicja, chociaż otacza ją aura gwiazdy międzykontynentalnej, jest niezwykle skromną, miłą i inteligentną kobietą z dużym dystansem do siebie".
Wygląda na to, że z ich romansu faktycznie nici. Roznerski zresztą zdążył już zawiesić oko na pewnej tajemniczej blondynce, z którą ostatnio przyłapali go paparazzi.
