Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska znani są z polsatowskich programów "Love Island. Wyspa miłości" oraz "Taniec z gwiazdami". Kiedyś byli nierozłączni i zakochani w sobie, od pewnego czasu drą koty niemal o wszystko. Niedawno kłócili się o "pyszczolca Oreo", czyli małego pieska, którego wspólnie kupili. Było porwanie i groźby w internecie. Ostatecznie czworonóg wylądował w mieszkaniu tancerki.
Teraz szykuje się kolejna drama. Mikołaj Jędruszczak opublikował w internecie oświadczenie, w którym apeluje do byłej partnerki o zwrot "sześciocyfrowej kwoty", którą jej pożyczył. Jak mówi, jest to ostatnia próba rozwiązania problemu. Później zgłosi sprawę do sądu.
Nagrywając to stories, czuję się fatalnie. Nigdy nie myślałem, że będę musiał wystąpić z apelem do mojej byłej partnerki, szczególnie jeżeli w grę wchodzi tak delikatna i wrażliwa kwestia jak pieniądze. A dokładnie pożyczka, której jej udzieliłem - zaczyna Mikołaj Jędruszczak przemówienie.
Tenisista twierdzi, że Sylwia Madeńska nie kwapi się z oddaniem mu pożyczonych pieniędzy. Zapewnia, że jest gotowy zrobić wszystko, by ściągnąć dług.
Mikołaj Jędruszczak apeluje do Sylwii Madeńskiej o zwrot pieniędzy. Chodzi o kwotę sześciocyfrową
Nigdy nie jest właściwy moment, aby poruszać takie kwestie, ale postawcie się na moim miejscu. Pożyczacie w dobrej wierze bliskiej wam osobie pieniądze. To nie jest sto złotych, dwieście, pięćset czy tysiąc, tylko kwota sześciocyfrowa. Mija termin spłaty i zero odzewu. Brak jakiegokolwiek kontaktu, odpowiedzi na wysłane polecenie do zapłaty, jak się wtedy czujecie? Na początku to bezsilność, ale w pewnym momencie orientujecie się, że to wy jesteście poszkodowani w tej całej sytuacji i macie prawo upomnieć się o swoje.
Jędruszczak po konsultacji ze swoimi followersami [sic!] postanowił nagłośnić sprawę. Dostał od fanów dziesiątki odpowiedzi z poradami i - jak mówi - to skłoniło go do tego, by "zawalczyć o swoje". Chce oszczędzić byłej ukochanej ciągania po sądach, dlatego liczy, że załatwi sprawę polubownie.
To stories to apel do mojej byłej partnerki Sylwii Madeńskiej. Mógłbym nic nie mówić i skierować sprawę do sądu, jednak nie zrobiłem tego ze względu na to, co nas kiedyś łączyło. Nie mam w sobie żadnych złych emocji w sobie, jednak wyczerpałem wszystkie możliwości kontaktu z tobą. Apeluję do ciebie, Sylwia. Chciałbym, żebyś zdała sobie sprawę z tego, że pieniądze, które kiedyś ci pożyczyłem, bardzo ci pomogły, ale jeżeli wystąpię na drogę postępowania sądowego, wiąże się to z ogromnymi dodatkowymi kosztami, przed którymi chcę cię ochronić. Chciałbym, żebyś zdała sobie z tego sprawę - słyszymy na nagraniu opublikowanym przez Mikołaja Jędruszczaka w internecie.
Tenisista twierdzi, że Madeńska nie odpowiada na jego wezwania, zerwała kontakt i udaje, że go nie zna. Stąd jego apel o "zdrowy rozsądek"!
To, co było kiedyś między nami, należy do przeszłości, ale zobowiązania swoje należy regulować i nie można podchodzić do tego w taki sposób. Unikanie kontaktu i brak jakiejkolwiek odpowiedzi jest najgorszym z możliwych rozwiązań. Jest to ostatnia próba rozwiązania tego problemu. Żałuje, że publicznie, jednak nie mam żadnej innej możliwości kontaktu. Załatwmy to jak dorośli ludzie, bez sądu, nakazu komorniczego, bez tej całej machiny, której później nie będzie można już zatrzymać. Apeluję do ciebie, Sylwia, o zdrowy rozsądek i żebyś w końcu zdała sobie sprawę z powagi tej sytuacji.
Sylwia Madeńska komentuje: Mikołaj kłamie
Skontaktowaliśmy się z Sylwią Madeńską. Tancerka nie chce komentować sprawy, ale zapewnia, że nigdy nie brała od niego żadnych pieniędzy. Madeńska powiedziała nam, że jedyny kredyt, jaki posiada, to hipoteczny na swoje mieszkanie.
Z kolei znajoma celebrytki w rozmowie z nami przekonuje, że Madeńska od wielu miesięcy nie ma kontaktu z Jędruszczakiem i dziwi się, że wymyśla on na jej temat kolejne kłamstwa. Zatroskana przyjaciółka, która z nami rozmawiała, przekonuje, że ekspartner Madeńskiej szuka... lepszych zasięgów.
Zobacz też:
Jędruszczak twierdzi, że Madeńska lubiła być... bita w łóżku
Mikołaj Jędruszczak pokazał nowe zęby


















