Reklama
Reklama

Michał Bajor zdobył się na smutne wyznanie! Chodzi o zmarłego ojca!

To nie był łatwy czas dla Michała Bajora (61 l.). Rok temu w wieku 92 lat zmarł ojciec artysty. Piosenkarz do tej pory nie może uporać się z tą stratą.

Wokalista i aktor swoje urodziny obchodzi 13 czerwca. Niestety rok temu, 5 czerwca otrzymał dramatyczną wiadomość, że jego ojciec - Ryszard Bajor zmarł w Opolu.

Wówczas gwiazdor porzucił wszelkie plany, odwołał koncerty i skupił się na pożegnaniu z tatą. Dziś, kiedy minął już rok od śmierci pana Ryszarda, artysta nadal go opłakuje i nie chciał świętować swoich 61. urodzin.

"Teraz moje urodziny zawsze będą powiązane z rocznicą śmierci taty. Miał 92 lata, byłem przygotowany na jego odejście, zawsze jednak myślimy, że ten ktoś mógłby zostać z nami dłużej" - wyznał ze smutkiem Michał Bajor w rozmowie z tabloidem "Fakt".

Reklama

Zamiast hucznej imprezy, wokalista planuje spokojne, rodzinne spotkanie.

"Ojciec był pogodnym człowiekiem. Wprowadził do mojego życia mnóstwo radości. Brakuje mi go. Na szczęście pozostała ukochana mama. Na początku lipca organizujemy zjazd rodzinny. Planujemy przyjęcie dla 45 osób. Nie zabraknie wspomnień o tacie" - wyjawił gwiazdor.

Swój smutek po stracie ojca Bajor stara się zagłuszyć pracą. Ma w planach nagranie nowej płyty i pracę nad nią zacznie jesienią. Znalazł także czas na wakacje.

"Tym razem do słonecznej Chorwacji. Po krótkim urlopie wracam do pracy" - komentuje Bajor. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Bajor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy