Reklama
Reklama

Miał być niewinny żart, a wyszła afera! Tak się tłumaczy z bezprawnego działania!

Dorota Szelągowska chciała zrobić żart swojej przyjaciółce i oznaczyła ją na zdjęciu modelki wyginającej się w dość odważnej pozie. Ta napisała do projektantki, żądając wyjaśnień: "Boli mnie fakt, że ludzie kradną czyjś wizerunek, nie przejmują się prawami autorskimi"

Dorota Szelągowska lubi żartować w sieci

Dorota Szelągowska jest jedną z popularniejszych gwiazd TVN. Ogromną popularność zyskała, kiedy zaczęła prowadzić programy wnętrzarskie. Jej show "Dorota was urządzi" oraz "Totalne remonty Szelągowskiej" są hitami stacji. Córka Katarzyny Grocholi znana jest też ze swojego poczucia humoru i otwartości. 

Reklama

Szelągowska udziela się mocno w mediach społecznościowych, gdzie przedstawia nie tylko swoją pracę, ale także prywatne życie. Jedną z osób, która często pojawia się w jej relacjach, jest przyjaciółka Małgorzata Molska. Żart, który projektantka zaadresowała przyjaciółce, zmienił się w niezłą aferę.

Dorota Szelągowska wykorzystała wizerunek modelki

Dorota Szelągowska zamieściła na swoim Instagramie zdjęcie nagiej modelki i oznaczyła na nim Gosię Molską. Post dotarł do modelki, która naprawdę pozowała na fotografii, Zuzy Zakrzewskiej. Była oburzona faktem wykorzystania swojego wizerunku.

"Boli mnie fakt, że ludzie kradną czyjś wizerunek, nie przejmują się prawami autorskimi. Osoby publiczne, które mają prawie milion obserwujących, tworzą fejkowe życie. Tutaj wychodzi na to, że ktoś sobie moim kosztem zrobił fajną relację" - napisała modelka Zuzanna Zakrzewska.

Szelągowska się tłumaczy z kradzieży

Szelągowska wyjaśniała, że zdjęcie było pierwszym, jakie podrzuciły wyniki wyszukiwania. Gwiazda TVN pobrała je, nie zdając sobie sprawy, że wywoła to takie skutki.

"Pani Zuzanno, nie chciałam w ogóle ukraść pani zdjęcia. I chciałam powiedzieć, że wygląda pani na nim pięknie. Wydawało mi się, że moje i Molskiej poczucie humoru zostanie zrozumiane, okazuje się, że nie, i to najprawdopodobniej dlatego, że to my jesteśmy głupie, mówię całkiem serio" - tłumaczyła się Szelągowska.

Projektantka dodała również dla wyjaśnienia, że na zdjęciu nie pozuje jej przyjaciółka.

"To nie jest Gosia Molska. Choć chciałaby. Molska prędzej pojechałaby na wakacje olinkluziw niż zrobiła sobie nagą fotę" - napisała w sieci.

Modelka pisze do Szelągowskiej

Modelka, której wizerunek wykorzystała Szelągowska, była usatysfakcjonowana tym wyjaśnieniem. 

"Bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Moja sympatia do pani się nie zmieniła" - napisała Zuza Zakrzewska w wiadomości przesłanej do gwiazdy TVN.

Jednak sama projektantka zaczęła się zastanawiać wraz ze swoją przyjaciółką, Gosią Molską, czy ich żarty nie idą za daleko. Obie stwierdziły, że ich poczucie humoru jest na tyle specyficzne, że nie każdy to rozumie. 

Zobacz też:

Dorota Szelągowska zakpiła z partii rządzącej. Wielkie poruszenie pod jej wpisem! "To jest katastrofa"

Grochola martwi się o córkę. Chciałaby wyleczyć Szelągowską z nałogu!

Szelągowska zdradziła kulisy unieważnienia małżeństwa! "Kościelni prawnicy dostali niezłe wynagrodzenie"

Dorota Szelągowska podjęła życiową decyzję! "Głowa w rozsypce"

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Szelągowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama