8 stycznia 2020 roku książę Harry wraz z żoną ogłosili, że rezygnują z królewskich obowiązków i przywilejów i przeprowadzają się za ocean, gdzie liczą na spokój od wścibskich mediów. Z brytyjskimi tabloidami szczególnie na pieńku ma Meghan, która nie potrafi zrozumieć, dlaczego po ślubie zmieniły do niej nastawienie. W rankingu najbardziej nielubianych członków rodziny królewskiej zajmuje drugie miejsce, po księciu Andrzeju zamieszanym w aferę pedofilską i handel bronią.
Harry’emu medialna nagonka na żonę zaczęła niebezpiecznie przypominać koszmar, jaki przeżyła jego mama, księżna Diana i który ostatecznie doprowadził do jej tragicznej śmierci z paryskim tunelu Alma.
Po rozstaniu z rodziną królewską Harry i Meghan postanowili zarabiać na życie uświetnianiem imprez i wdzięczeniu się do miliarderów podczas prywatnych kolacji, jednak pandemia koronawirusa pokrzyżowała im plany. W tej sytuacji książąca para postanowiła postarać się o drugie dziecko.
Meghan jest chorobliwie zazdrosna
3 tygodnie temu na świat przyszła Lilibet Diana, jednak to nie rozwiązało problemów. Podobno książę Harry coraz gorzej znosi rozłąkę z rodziną. Wprawdzie Windsorowie nie uchodzą za szczególnie serdecznych ludzi, jednak Harry wśród nich się wychował.
Jak donoszą informatorzy w otoczenia książęcej pary z rozmowie z „Daily Mail” powodem do niepokoju jest dla Meghan pobyt męża w ojczyźnie z okazji odsłonięcia pomnika jego tragicznie zmarłej mamy, księżnej Diany:
Meghan wiedziała, że Harry nie ma innego wyboru, jak tylko jechać, ponieważ podróż jest na cześć jego matki, ale martwi się o jego nieobecność przez prawie dwa tygodnie, zwłaszcza gdy mają w domu noworodka. Ale nie tylko o to chodzi. Harry nie cieszy się życiem w Kalifornii. Nie ma własnych przyjaciół, nie czuje niczyjego wsparcia, siedzi zamknięty w swojej rezydencji, której nienawidzi opuszczać w obawie przed fotoreporterami. Meghan przekonała go, że amerykańskie media są łagodniejsze niż brytyjskie, a w rzeczywistości są o wiele bardziej agresywne.
Podobno księżna nie lubi, gdy mąż znika jej z oczu. Wtedy czuje, że traci na niego wpływ. Niepokoi się tym, że podczas pobytu w Londynie, Harry rozmawia z ojcem, bratem i babcią, którzy mogą próbować przekonać go do powrotu, a gdyby im się udało, ona nie mogłaby mu towarzyszyć:
Nie jest zachwycona tym, że Harry jest poza jej zasięgiem w czasie trudnym dla niego emocjonalnie. Bardzo nie chciała, żeby jechał. Ona zdaje sobie sprawę, że dla niej powrót do Wielkiej Brytanii jest już niemożliwy, tak bardzo jest niepopularna wśród Brytyjczyków.




***








