Reklama
Reklama

Meghan boi się przyjechać na koronację króla Karola? Wyciekły szczegóły

Koronacja Karola odbędzie się już w maju, a na jaw wychodzą kolejne informacje dotyczące tego wydarzenia. Jeszcze do niedawna obserwatorzy myśleli, że król nie zaprosi na uroczystość syna, który wraz z żoną wyjechał do USA i odciął się od rodziny królewskiej. Jednak Harry i Meghan otrzymali zaproszenie, ale czy z niego skorzystają? Osoba z bliskiego otoczenia royalsów twierdzi, że to nie takie oczywiste. I to ze względu na Meghan.

Koronacja króla Karola

Odkąd tylko Pałac Buckingham opublikował datę koronacji króla Karola III, wokół wydarzenia pojawiło się sporo spekulacji. Zaprzysiężenie nowego monarchy odbędzie się 6 maja 2023 roku, ale dopiero tego dnia dowiemy się, kto na pewno weźmie w nim udział. Obserwatorzy rodziny królewskiej spodziewają się obecności większości jej członków - nawet Harry'ego i Meghan, którzy od 2020 roku mają napięte relacje z innymi "royalsami".

Jeszcze do niedawna krążyła informacja o tym, że Karol nie zaprosi swojego młodszego syna i jego żony na ceremonię. Rzecznik Sussexów zdementował jednak tę plotkę i potwierdził, że zaproszenie do nich dotarło.

Reklama

Tego samego zaszczytu jednak nie dostąpiły dzieci Harry'ego i Meghan - niespełna 4-letni Archie i prawie 2-letnia Lilibet. Nie wiadomo, co dokładnie stoi za decyzją, żeby ich nie zapraszać.

Czy Sussexowie, którzy na początku 2020 roku postanowili porzucić obowiązki królewskie i wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, przybędą na to ważne wydarzenie? Okazuje się, że wiele stoi temu na przeszkodzie.

Meghan boi się przyjechać na koronację?

Jednym z czynników blokujących Sussexów przed przyjechaniem do Wielkiej Brytanii, jest... strach Meghan. Były kamerdyner księżnej Diany, Paul Burrell, który dobrze zna członków rodziny królewskiej, twierdzi, że nie jest ona "wystarczająco odważna", by wziąć udział w koronacji.

"Prawdopodobnie, jeśli wezmą udział w ceremonii, będzie to dla nich niewiarygodnie niewygodne. Zwłaszcza dla Meghan" - powiedział 64-latek w rozmowie z dziennikarzami Closer Magazine.

Lokaj zmarłej mamy księcia Harry'ego uważa, że mężczyzna wybierze się w podróż sam, a jego żona zostanie wówczas z dwójką dzieci. Zresztą, co ciekawe, koronacja odbędzie się 6 maja, kiedy wypadają też urodziny Archiego.

"Nie sądzę, aby Meghan była wystarczająco odważna lub silna, by tam być. Musiałaby spojrzeć w oczy rodzinie, która wepchnęła ją pod autobus" - dodał Burrell.

Paul Burrell współpracował z księżną Dianą

Burrell pracował z księżną Walii przez ponad 10 lat, aż do jej śmierci w 1997 roku. Wcześniej był też osobistym asystentem królowej Elżbiety II, która zmarła we wrześniu 2022 roku w wieku 96 lat. Znajdował się zatem w bardzo bliskim otoczeniu brytyjskiej rodziny królewskiej i zdążył dobrze poznać jej członków.

Jeżeli Harry i Meghan pojawią się na koronacji, będzie to pierwsze spotkanie Karola z młodszym synem od premiery książki pt. "Spare". Przypominamy, że to w niej książę obnażył wiele wrażliwych faktów z życia monarchii. Opowiedział nie tylko o dorastaniu jako "ten drugi", ale też o kulisach wyjazdu do USA czy o krwawych rytuałach, jakim poddawane są dzieci w rodzinie królewskiej.

Zobacz też: 

Tak wyglądały chrzciny Lilibet Diany. Bez Windsorów, za to z gwiazdami

Meghan i Harry zostaną ponownie zlekceważeni? Ważne wydarzenie może przejść im koło nosa przez "dramaty"!

Król Karol napisał poruszający list do Lilibet. To może być przełom

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Meghan Markle | Książę Harry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama