Po niedawnych doniesieniach medialnych wielu fanów zaczęło się martwić o Marylę (sprawdź!). Prasa donosiła, że Rodowicz jest w trudnej sytuacji finansowej i musi zaciskać pasa. Gwiazda poczuła się wywołana do tablicy. Udzieliła więc z tego powodu wywiadu dla "Twojego Imperium". "Bardzo się zdenerwowałam, gdy przeczytałam o tym w gazecie. To były takie z igły widły. Padło pytanie, czy jadę na wakacje. Odpowiedziałam, że od paru lat nie byłam na wakacjach. I napisali, że nie mam pieniędzy. A ja bardzo nie lubię narzekać" - mówi "Twojemu Imperium" gwiazda.
Rodowicz nie musi na szczęście oszczędzać na jedzeniu i na zakupach odzieżowych!
"Na kostiumach nie oszczędzam, bo jest to mój wizerunek. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym wystąpić w czymś starym" - dodaje.
Nie oznacza to jednak, że po rozstaniu z mężem Maryla nie musi żyć z ołówkiem w ręku.
"A to akurat była prawda, bo koszty życia mam duże. Utrzymanie domu, raty za samochód, właśnie kostiumy. To wszystko kosztuje. (...) Pojechałabym na Mazury na ryby, choć na kilka dni. Gdzieś z dala od ludzi" - podsumowuje.
Zobacz również:


***








