Martyna Wojciechowska w żałobie. Ona też nie może uwierzyć, co się stało
Martyna Wojciechowska zareagowała na najsmutniejsze wieści, jakie napłynęły niespodziewanie wieczorem 5 września. Podróżniczka natychmiast poinformowała o wszystkim w sieci, żegnając Katarzynę Stoparczyk, którą bardzo podziwiała. "Świat dzisiaj zamilkł. Stracił jeden ze swoich najpiękniejszych i najcieplejszych głosów" - napisała na Instagramie.
Martyna Wojciechowska jeszcze niedawno z radością i ekscytacją relacjonowała start swojego programu "Kobieta na krańcu świata". Niespodziewanie w godzinach wieczornych 5 września napłynęły jednak wieści o wypadku, który miał miejsce tego dnia przed godziną 15:00 na Podkarpaciu.
W wyniku zdarzenia odeszła znana i uwielbiana dziennikarka, Katarzyna Stoparczyk. Wojciechowska pożegnała ją w osobistym wpisie, wymieniając, za co ceniła ją najbardziej.
"Świat dzisiaj zamilkł. Stracił jeden ze swoich najpiękniejszych i najcieplejszych głosów. Dziennikarka, autorka książek, reżyserka spektakli teatralnych, ale przede wszystkim kobieta o niezwykłej wrażliwości, empatii i sile, której słowa i rozmowy otwierały serca. [...] Potrafiła słuchać jak mało kto. Była jedyna w swoim rodzaju" - zaczęła podróżniczka.
Martyna przyznała, że Stoparczyk potrafiła rozmawiać ze wszystkimi bez względu na wiek i nawet najmłodsi czuli się przy niej bezpiecznie.
"Dziękuję Ci, Kasiu, za wszystkie spotkania i rozmowy, za twoją mądrość, za uśmiech. Za to, że przypominałaś nam, jak ważne są dobroć i uważność na drugiego człowieka. Będzie cię tu bardzo brakowało" - dodała na koniec.
Kilka wzruszających słów po odejściu Stoparczyk zamieściła też na Instagramie Monika Richardson. Zasmucona wyznała w nim, że niedługo miały się spotkać w Katowicach. Osobny wpis poświęcili jej też współpracownicy z Radia 357, którzy poinformowali o jej śmierci.
"To się nie dzieje naprawdę! Ludzie, dlaczego? Taka cudna osoba. Miałyśmy się spotkać za chwilę w Katowicach. Dlaczego? Właśnie wtedy, gdy wydawało mi się, że akceptuję to, jak ten świat działa... Kaśka!" - napisała Richardson, nie dowierzając w to, co się wydarzyło.
Stoparczyk pierwsze kroki stawiała w Akademii Muzycznej we Wrocławiu, ale w pracy łączyła doświadczenie dziennikarskie i artystyczne. Była wieloletnią pracownicą Programu Trzeciego Polskiego Radia, w którym prowadziła wiele audycji, także autorskich. Występowała także w TV Polonia i "Pytaniu na śniadanie". Organizowała koncerty i mogła pochwalić się niemałym dorobkiem w karierze teatralnej.
Zobacz też:
Nie żyje Katarzyna Stoparczyk. Richardson żegna przyjaciółkę