Marta Paszkin i Paweł Bodzianny okazali się jedynymi uczestnikami 7. edycji programu „Rolnik szuka żony”, którzy, zgodnie z założeniami show, znaleźli miłość na planie. Trudno się dziwić, że widzowie nadal z życzliwością śledzą ich losy.
Zresztą udział w programie TVP okazał się szczęśliwą decyzją nie tylko dla Pawła, lecz także jego brata, Roberta, który, jak wszystko wskazuje, zdobył serce prowadzącej, Marty Manowskiej.
Podróż przedślubna Paszkin i Bodziannego
Ostatnio Manowska i Robert Bodzianny bawili na kilkutygodniowej wyprawie po Ameryce Środkowej. Ledwo wrócili, na zagraniczne wojaże udał się brat Roberta, Paweł z narzeczoną. W podróż przedślubną polecieli do Dubaju. To chyba dobra decyzja, zwłaszcza że po ślubie mogą nie mieć na to czasu.
Zaokrąglona sylwetka Marty sugeruje bowiem, że szczęśliwa narzeczona spodziewa się dziecka.
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny przekładają ślub
Być może stąd decyzja o przyspieszeniu ślubu. Jak ujawnia Bodzianny, data została wyznaczona na marzec, ale wesele odbędzie się dopiero rok później, w 2023 roku:
Uznaliśmy, że nie będziemy się spieszyć z przyjęciem, bo w mojej rodzinie na nadchodzące miesiące zaplanowanych jest kilka wesel. Poza tym na liście gości mamy około 120 osób i liczymy, że odległy termin pozwoli nam ich wszystkich zaprosić bez obaw, że pandemia zmieni ustalenia.
Czyli na razie wszystko przebiega zgodnie z planem: podróż poślubna odbywa się przed ślubem, wesele odbędzie się rok po ślubie, a najważniejsze, że marzenie o powiększeniu rodziny udało się zrealizować. A jeszcze niedawno Paweł obawiał się o płodność ukochanej:
Jesteśmy już w tym wieku, że nie ma co czekać. Tym bardziej, że, jak pokazują statystyki, kobiety koło czterdziestki miewają problem z zajściem w ciążę.
Zobacz też:
Schorowana Tyszkiewicz może stracić dach nad głową. Córka nie kryje oburzenia
Jak mieszka Paweł Kukiz? Elegancka willa zaskakuje rozmachem
Tak Magda Gessler wygląda bez makijażu. Fani są zachwyceni
Brytyjski następca tronu ponownie zakażony koronawirusem
***








