Margaret, czyli Małgorzata Jamroży, znana również pod pseudonimem Gaja Hornby czy Maggie, to wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka, a przy okazji jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek młodego pokolenia. Na swoim koncie ma już pięć studyjnych albumów.
Nie tylko muzyka jest dla niej ważna, ale również całe tworzenie wizerunku, jak sama przyznaje. Margaret, poza szkołą muzyczną, skończyła też uczelnię projektowania ubioru.
Artystka wzięła szamański ślub z muzykiem Piotrem Kozieradzkim, czyli KaCeZetem, w Peru. Od tamtej pory nagrywa utwory bardziej w zgodzie ze sobą i opowiada w nich o kryzysach psychicznych, które przechodziła, będąc "na świeczniku". Jakiś czas temu piosenkarka ulotniła się ze świata show-biznesu, odeszła z mainstreamowej wytwórni i razem ze swoim partnerem (sprawdź!) wyprowadziła z Warszawy. Zamieszkali w domku holenderskim w środku lasu, bez adresu.
Margaret o małżeństwie z KaCeZetem
Małżeństwo muzyków było przyzwyczajone do życia w dużym mieście, gdzie zawsze był dostęp do prądu i ciepłej wody, sklepów spożywczych czy dostaw z jedzeniem. W nowym miejscu zastali jednak kompletną pustkę.W końcu udało im się zaciągnąć prąd od sąsiada... inaczej musieliby czekać na niego aż dwa lata! Margaret w ostatnim podcaście "Oświeconych Hedonistów" postanowiła bardziej otworzyć się na temat swojego życia prywatnego i w rozmowie z Aleksandrą Kasprzyk-Dąbrowską zdradziła, jak ten trudny okres wpłynął na ich związek.
To na pewno był sprawdzian dla naszego związku. Pamiętam, że podczas przeprowadzki była największa burza ever i przed naszym domem osiem drzew poszło. Mieliśmy blaszany garaż, który podczas burzy odleciał. Piotrek biegał za nim po lesie... To była ogromna lekcja
Rodzice mówili wówczas, że jeśli udało im się przetrwać taką próbę, to naprawdę jest dobrze. I będzie tylko lepiej!
"Ja jestem szefem po prostu"
Prowadząca dopytała też Margaret o to, jak współpracuje jej się z mężem, z którym spędza praktycznie cały czas. Pojawiają się konflikty?
Mamy obszary, w których się rozdzielamy. Piotrek ma swoje projekty muzyczne, do których ja się w ogóle nie wtrącam, ja mam też swoje rzeczy czy koncertowanie, co jest zupełnie poza nim. Ale dobrze nam się współpracuje. Ja jestem szefem po prostu. Jak jesteśmy w trasie, to mówię: Piotrek, wyślij sesję, zrób to, to i to. On jest w chmurach, więc bardzo lubi jak się go ściągnie. Dobrze się uzupełniamy
Zobacz też:Edyta Górniak przekazała wstrząsające wieści z Zakopanego! Ostrzegła już sąsiadów
Sylwia Grzeszczak podpadła w TVP! Szokujące, co jej zarzucono!
Marina tłumaczy się z odważnego filmiku

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie Pomponik.pl








