Reklama
Reklama

Marcela dopiero co była szczęśliwa, ale zmieniła zdanie. "Wylewam morze łez"

Marcela (33 l.), która po ślubie z Michałem Koterskim kategorycznie zażądała, by tytułować ją nazwiskiem męża, od kilku miesięcy nie może się zdecydować, czy życie singielki jest dla niej źródłem szczęścia, czy też przeciwnie: udręki. Ostatnio, niestety, zdaje się skłaniać ku temu drugiemu.

Marcela Leszczak-Koterska sprawia wrażenie otwartej i wydaje się, że dość szeroko omawia swoje sprawy prywatne, jednak już wielokrotnie okazywało się, że to tylko pozory. 

Marcela Leszczak: jej wpisy często mają drugie dno

Wiosną tego roku wyszło na jaw, że za fasadą szczęśliwego życia, jakie Marcela prezentuje w mediach społecznościowych, toczyła dramatyczną walkę o właściwą diagnozę. Jak ujawniła, łatwo nie było i musiała poddać się kompleksowym badaniom, jednak w końcu dowiedziała się, co jej dolega. Objawy Marcela opisała następująco:

Reklama

„Jakbym była odłączana od pądu, nagle i bez ostrzeżenia. Początkowo myślałam, że to kwestia cukru, ale szybko pojawiły się kolejne objawy: zawroty głowy, zadyszka, kołatanie serca... A potem ruszyła już cała lawina złego samopoczucia”. 

Ta sytuacja zdawała się sugerować, że zamieszczanych w mediach społecznościowych refleksji Marceli lepiej nie traktować dosłownie, bo może się pod nimi kryć drugie, a nawet i kolejne dno. 

Marcela Leszczak-Koterska początkowo ucieszyła się z rozstania

I rzeczywiście, zaledwie miesiąc po entuzjastycznym wpisie Marceli, jak to dobrze znów być singielką, zamieściła kolejny, utrzymany w diametralnie innym tonie. We wtorkowy wieczór na Instagramie celebrytki pojawiło się rozdzierająco smutne wyznanie:

"Muszę się z Wami czymś podzielić, bo cały czas udaję, jakby nic się nie wydarzyło. Ostatnie dwa dni miałam okrutnie trudne. Wczoraj wylałam morze łez i pękło mi serce. Doznałam ogromnego zawodu i rozczarowania, bo wiecie, że największy smutek potrafią sprawić najbliższe osoby... Piszę to, bo zawsze widzicie piękne obrazki szczęśliwej mnie i życie mlekiem i miodem płynące. Tak nie jest, po prostu w takich sytuacjach nic nie wrzucam”. 

Marcela Leszczak-Koterska: jej życie obfituje w nieoczekiwane zwroty

Marcela Leszczak przeżyła niejedną trudną chwilę, zwłaszcza odkąd w jej życiu pojawił się Michał Koterski. Ich związek to prawdziwy rollercoaster i wiele wskazuje na to, że nie powiedzieli jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa. Na szczęście Marcela wyciągnęła wnioski. Jak wyznała:

"Gdy czuję, że życie trochę się wali i nie mam już wpływu na to, co się dzieje, staram się przypomnieć sobie, że to tylko tymczasowe. Nic nie trwa wiecznie, nawet te gorsze dni mają swój koniec. Tulę dzisiaj tą małą Marcelkę, bo nie była gotowa na to, co teraz się dzieje. Ale dasz sobie radę, bo przeżyłaś niejedną burzę”. 

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wojewódzki zakpił z Leszczak i Koterskiego przed wszystkimi. "Rozumiem ją"

Ledwie Leszczak rozstała się z Koterskim, a tu już padły słowa o randkowaniu. Wszystko jasne [POMPONIK EXCLUSIVE]

Koniec romantycznej bajki. Celebrytka potwierdza rozstanie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcela Leszczak | Michał Koterski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy