Szybka kariera Manueli Michalak. Widzowie ją uwielbiali
Pierwsza odsłona "Big Brothera" zrobiła w Polsce nowego tysiąclecia prawdziwą furorę. Dzisiaj reality show o podobnej formule są już właściwie na porządku dziennym, ale wtedy to było naprawdę coś. TVN miał to szczęście, że na etapie castingu wyłoniono grupę niezwykle charakterystycznych osób, które na długo zapisały się w pamięci telewidzów. Jedną z nich była Manuela Michalak.
Urodzona w 1974 r. poznanianka zajęła we wspomnianym programie drugie miejsce, tuż po Januszu Dzięciole. Na fali popularności wraz z innymi uczestnikami świeżego formatu wzięła udział w dwóch filmach Jerzego Gruzy: "Gulczas, a jak myślisz..." i "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja". Choć w momencie premiery zostały one mocno skrytykowane przez recenzentów, zapisały się w historii rodzimego kina jako intrygujący znak czasów.
Z uwagi na swój zaraźliwy entuzjazm Manuela Michalak wydawała się idealną prowadzącą programu "Maraton uśmiechu". Fani niedługo mieli jednak okazję nacieszyć się jej widokiem. Niespodziewanie kobieta zrezygnowała z możliwości rozwoju kariery, jakie oferowała jej stolica, i wróciła do rodzinnej Wielkopolski.
Manuela Michalak z "Big Brothera" zrobiła karierę poza tv. Kto by pomyślał
Prawda jest taka, że Michalak znakomicie radziła sobie z dala od małego ekranu. Jeszcze przed rozpoczęciem przygody z telewizją założyła firmę i rozkręcała własne biznesy: a to sprzedaż suplementów diety, a to salon fryzjerski w Poznaniu. W tym samym mieście ukończyła też studia na Wydziale Psychologii i Kognitywistyki. Lata później została ekspertką ds. przedsiębiorczości i wsparcia biznesu Instytutu Kaliskiego, a później wiceprezeską jego zarządu. Dla niej wszystko było możliwe.
Ograniczenia są tylko w naszej głowie - mogłaby powiedzieć Manuela, która w 2001 r. zajęłą się sprawami rodzinnego miasta, a ponad dwie dekady później została wybrana na radną Lubonia Jak informuje "Życie na gorąco", kandydatka otrzymała 306 głosów i teraz skupia się przede wszystkim na poprawie jakości życia lokalnej społeczności. "Chcę iść do przodu, kreować przyszłość" - mówiła w wypowiedzi dla magazynu.
Obecnie do pełni szczęścia brakuje jej tylko ukochanego, który obdarowałby ją gorącym uczuciem. "Moje serce jest otwarte na nowe relacje. Jest w nim dużo miejsca dla każdego, kto chciałby się tam znaleźć, ale przede wszystkim dla tej jednej osoby. Absolutnie nie zamykam się obecnie na budowanie nowych relacji, choć jestem bardzo zajęta zawodowo" - przyznała była mężatka w rozmowie z "Vivą!".
Zobacz też:
Była gwiazda "Big Brothera" zdecydowała się na odważny krok. Nikt się tego nie spodziewał
Manuela z "Big Brothera" cudem uciekła śmierci spod kosy. Co za historia
Manuela Michalak była na samym szczycie. Tak skończyła gwiazda pierwszego "Big Brothera"
