Anna Przybylska zmarła w 2014 roku po długiej walce z rakiem trzustki. Wśród widzów zostanie na zawsze zapamiętana ze swoich ról w takich serialach jak: "Złotopolscy" czy "Daleko od noszy".
Aktorka miała także wielu przyjaciół w show biznesie. O swojej bliskiej zażyłości z Przybylską chętnie mówili między innymi Kuba Wojewódzki oraz Andrzej Piaseczny. Jednak najbliższą przyjaciółką Przybylskiej była inna aktorka Katarzyna Bujakiewicz.
Prawda o przyjaźni Przybylskiej z Bujakiewicz
Aktorki poznały się na planie filmu "Rób swoje, ryzyko jest twoje". Niemal od razu znalazły "wspólny język" i od tego czasu były nierozłączne. Zostały zapamiętane jako jeden z najbardziej zgranych duetów w świecie show biznesu. Ich przyjaźń z pewnością nie była na pokaz.
"Ich przyjaźń była fajna, taka bym powiedziała na śmierć i życie. Myślę, że jedna na drugą mogła liczyć. Ania z Kasią miały swoje tematy. Czasami wydaje mi się, że moja córka chyba trochę więcej mówiła Kasi niż nam" - mówiła po latach, w rozmowie z Shownews, mama Przybylskiej.
Mama Przybylskiej o przyjaźni z Bujakiewicz. "Wysyłasz mi wiadomości, a ja..."
Niedawno portal kobieta.wp.pl wyjawił, że matka zmarłej aktorki pozostaje w regularnym kontakcie z przyjaciółmi Anny Przybylskiej. Andrzeja Piasecznego, Annę Doroszewską, czy Katarzynę Bujakiewicz traktuje jak "przysposobione dzieci".
O swoich relacjach z Bujakiewicz mama Ani opowiedziała nawet trochę więcej. Panie starają się utrzymywać ze sobą kontakt, jednak ze względu na dość napięte grafiki bywa z tym różnie.
"Mam taki filmik, że Kasia biega i mnie przeprasza: "Ty piszesz do mnie, wysyłasz mi codzienne wiadomości, tak mnie ładujesz, a ja nie mam czasu". Odpowiedziałam na to, że "Przypominam, że jeszcze istnieję". Niedawno Kasia była w Gdyni, to też się spotkałyśmy" - wyznała mama Przybylskiej.
Zobacz też:
Córka Przybylskiej nareszcie ujawniła ukochanego. Pogłoski okazały się prawdą
Wielki sukces syna Przybylskiej i Bieniuka. Chłopak wybił się w sferze naukowej
Bujakiewicz pilnie przekazała wieści o Ani Przybylskiej. Chodziło o jej dzieci










