To była piękna impreza, choć nie odbyła się w takiej tajemnicy, jak ślub prezesowej Szulim-Woźniak-Starak. Wręcz przeciwnie, na ślubie Lady Rozenek i Radka Majdana wśród zaproszonych gości buszowali również fotoreporterzy oraz dziennikarze z zaprzyjaźnionych redakcji, którzy na bieżąco relacjonowali uroczystość.
Dlatego też w mediach pełno jest zdjęć oraz filmików, na których widać, jak wyglądali państwo młodzi i jak się zachowywali.Oczom redaktorów jednego z tabloidów nie umknął też fakt, że Małgocha Rozenek opuściła imprezę... samotnie! Jej mąż został w środku i zabawiał dalej gości. Czyżby między nimi doszło do spięcia podczas tak ważnego dnia?!"Fakt" zdołał ustalić, jaka była prawda."Zmęczenie dało się Lady Rozenek we znaki. Mimo iż utarło się, że to para młoda zazwyczaj wychodzi z wesela ostatnia, gwiazda stacji TVN opuściła swoje ślubne przyjęcie wcześniej niż jej ukochany małżonek, Radosław Majdan" - tłumaczy informator tabloidu.Czy opuszczanie przez pannę młodą przyjęcia, podczas gdy większość gości jeszcze się bawi, jest zgodne z zasadami Savoir-vivre?
