Małgorzata Rozenek-Majdan poważna karierę medialną zaczęła robić, kiedy wystąpiła w programie "Perfekcyjna pani domu", który prowadziła w latach 2012-2014. Od tej pory jest związana ze stacją TVN, gdzie była jurorką i prowadziła takie programy jak "Bitwa o dom", "Project runway", czy "Projekt Lady".Później gwiazda postanowiła spróbować swoich sił w aktorstwie. Małgorzata Rozenek-Majdan dołączyła do obsady najnowszego filmu Patryka Vegi "Miłość, seks & pandemia".
Małgorzata Rozenek-Majdan o scenach seksu u Patryka Vegi
Celebrytka postanowiła rzucić się na głęboką wodę. U Patryka Vegi zdobyła się na zagranie w odważnych scenach seksu. Wymagało to od niej wiele odwagi i poświęcenia. Vega zapowiadał, że ujęcia będą niezwykle realistyczne i różniące się od tych, które widzimy w komediach romantycznych. O swoich doświadczeniach opowiada na łamach "Super Expressu".
Wiesz, to tak nie wygląda. Odgrywanie tego wcale nie wygląda w sposób zbliżony do naturalnej sytuacji. Tak naprawdę graliśmy choreografię. Na przykład najpierw kamera filmuje tylko nasze twarze, potem jest kamera na ciało itd. Wszystko jest odarte z romantyzmu, nie ma nic wspólnego jakąkolwiek bliskością czy relacją. Sam fakt, że to dotyka tak intymnej sfery, jest wyzwaniem. Ale dokładnie takim samym emocjonalnym wyzwaniem było dla mnie granie innych scen, zwłaszcza, że moja bohaterka przeszła chorobę nowotworową i straciła już nadzieję, że stworzy jeszcze związek.
Małgorzata Rozenek-Majdan przyznała również, że partnera do scen erotycznych wybrał dla niej sam Radosław Majdan. Sceny o charakterze erotycznym zawsze są trudne do zagrania dla aktorów i aktorek. Nie inaczej było w przypadku celebrytki.
To jest okropne przeżycie. Chciałam podziękować mojemu partnerowi Wojtkowi Sikorze, który gra chłopaka, z którym moja bohaterka wchodzi w relację. Był bardzo przejęty, chciał, żebym dobrze czuła się na planie, żebym nie czuła dyskomfortu.
Zobacz też:
Krowa Balbina niszczy ogrodzenie w "Farmie"








