Reklama
Reklama

Małgorzata Leitner miała przed sobą 7 miesięcy życia. Jak to możliwe, że wciąż żyje?

Małgorzata Leitner (36 l.) uchodzi za jedną z najpopularniejszych menadżerek polskich gwiazd. Afery z jej udziałem sprawiły, że sama może być nazywana celebrytką. Mało kto wie jednak, co wydarzyło się w jej życiu przed laty. Dopiero po czasie zdecydowała się otworzyć i opowiedzieć o wstrząsającej diagnozie, którą otrzymała. Lekarze nie mieli cienia wątpliwości, że zostało jej nieco ponad pół roku życia.

Małgorzata Leitner: wstrząsająca diagnoza

Małgorzata Leitner współpracowała w swojej karierze z największymi gwiazdami rodzimego show-biznesu. To właśnie z jej usług korzystały Doda, Sandra Kubicka, Joanna Krupa czy Karolina Pisarek. Leitner pomagała im w budowaniu rozpoznawalności i kreowaniu zamierzonego wizerunku. Sama menedżerka również nie stroni od blasku fleszy.

Reklama

W mediach społecznościowych Katarzyna Leitner na co dzień dzieli się zdjęciami i filmikami ze swojego życia. Jak dotąd publikowane przez nią materiały nie były jednak tak osobiste, jak wyznanie, na które zdobyła się tym razem. Menedżerka gwiazd niespodziewanie podzieliła się z obserwatorami wstrząsającymi wspomnieniami. Okazuje się, że parę lat temu amerykańscy lekarze przekazali jej druzgocące wieści. Medycy byli przekonani, że stan menedżerki jest fatalny. Sądzili, że wkrótce umrze.

"Zostało mi 7 miesięcy życia. Taką diagnozę otrzymałam w szpitalu Beth Isreal parę lat temu w Nowym Jorku. Ta informacja zmieniła moje życie" — czytamy w mediach społecznościowych Leitner.

Nie do wiary, jak celebrytka zwalczyła ciężką i podstępną chorobę.

Małgorzata Leitner miała przed sobą 7 miesięcy życia

Małgorzata Leitner oprócz prowadzenia gwiazd, zajmuje się również własną działalnością. Nie tylko oferuje przeróżne szkolenia, ale także promuje autorskie diety. Okazuje się, że historia dotycząca jej chorobowych perypetii nieprzypadkowo ukazała się w sieci. W ten sposób menedżerka chciała zwrócić uwagę na nową dietę, którą właśnie promuje w internecie. Twierdzi, że to za jej sprawą odzyskała pełnię zdrowia.

"Nie jestem dietetyczką, ale wieloletnim "userem", praktyczką, która prawdopodobnie wymknęła się śmierci parę lat temu, właśnie dzięki zgłębieniu wiedzy z zakresu mikrobiologii i sukcesywnemu wdrażaniu i stosowaniu odżywiania zgodnemu z moim ciałem i moim organizmem" — napisała lakonicznie Leitner.

Niestety celebrytka nie wyjawiła, co dokładnie dolegało jej przed laty. Mało tego, opisywana przez nią dieta spotkała się z ostrą reakcją ze strony specjalistki. Dietetyczka, która ma ogromne doświadczenie w konstruowaniu odpowiednich programów żywieniowych, wytknęła błędy, które znajdują się w rozwiązaniu proponowanym przez Małgorzatę Leitner. Z jej słów jasno wynika, że takie odżywianie nikogo by nie uzdrowiło. Wręcz przeciwnie, może bardzo zaszkodzić. 

"Przedstawiony sposób żywienia jest przede wszystkim niedoborowy. Kaloryczność takiego zestawu jest skrajnie niska. Poza tym brakuje tam białka, które jest kluczowe w naszej diecie i pełni funkcje budulcowe. Spośród makroskładników pokarmowych, to białko w największym stopniu wpływa na uczucie sytości"- mówiła dietetyczka Dominika Hatala w wywiadzie udzielonym dla Plejady.

Zobacz też:

Pisarek nie zostawia wątpliwości, co sądzi o Leitner. Nie pomogła nawet ta niespodzianka [POMPONIK EXCLUSIVE]

Menadżerowie z piekła rodem! Głośne afery z agentami gwiazd

Sandra Kubicka zakończyła współpracę z dotychczasową menadżerką. Powodem były pieniądze

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Leitner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy