Małgorzata Kosik napisała pierwszą w życiu piosenkę dla dzieci, gdy była w ciąży. Właśnie wtedy postanowiła zrezygnować z większości absorbujących ją zawodowych zajęć, by zająć się opieką nad wymarzoną córką...
Po urodzeniu Natalii doszła do wniosku, że - aby nie przegapić ani jednego dnia z życia dziewczynki - musi po prostu się przekwalifikować.
"Wciąż dużo pracowałam, ale mniej w teatrze, mniej w telewizji... Za to więcej w domu. Zajęłam się pisaniem bajek i piosenek dla dzieci oraz realizacją teledysków (sprawdź!)" - opowiada.
Małgorzata Kosik wpadła na pomysł, by z aktorki i prowadzącej programy telewizyjne dla dorosłych zmienić się w... małpkę!
"Początkowo myślałam, aby stworzyć postać szczęśliwego różowego konia, ale stanęło na małpce. Tak powstał DJMiki (sprawdź!)" - mówi.
Pierwsza płyta "DJMiki gra", którą Małgorzata nagrała w 2012 roku, okazała się strzałem w dziesiątkę. Kolejna - "Kołysanki księżycowe" - oraz następne trzy potwierdziły, że decyzja o zajęciu się pisaniem i występowaniem dla najmłodszej publiczności była najlepszą, jaką mogła podjąć.
Dziś Małgorzata Kosik może się pochwalić autorstwem 100 piosenek i 60 bajek oraz 15 płytami. Uwielbiana przez dzieciaki gwiazda kiedyś była jedną z najbardziej obiecujących aktorek śpiewających i... tańczących.
Przez 3 lata występowała w musicalu "Metro", a potem należała do stworzonej przez Małgorzatę Potocką formacji tanecznej "Sabat". Wróżono jej wielką karierę - była zdolna, wysportowana (w 1996 roku została II Wicemiss Fitness), a do tego piękna.
Zanim jej zdjęcia trafiły na rozkładówkę jednego z numerów polskiej edycji "Playboya", dostała się do pierwszego w naszym kraju girlsbandu Taboo (zobacz!) oraz - pod pseudonimem Emmi - wydała solowy album.
"Gdy miałam 23 lata, musiałam dokonać wyboru: albo tańczyć, albo śpiewać, albo prezentować się w telewizji. Dostałam propozycję z programu 'Przytul mnie' w Polsacie. Potem pojawiły się kolejne..." - wspomina.
Telewizyjna kariera Małgorzaty Kosik nabrała oszałamiającego tempa. Kiedy wydawało się, że tylko krok dzieli ją, by znaleźć się na szczycie, spotkała mężczyznę swojego życia...
"Znalazłam go w internecie" - twierdzi.
Małgosia nie chciała wiązać się z nikim z branży. Marzył się jej lekarz.
"I takiego poznałam w serwisie Sympatia" - potwierdza.
To dla ukochanego i ich wspólnej córki postanowiła zwolnić. Nie żałuje, że zrezygnowała ze swego poprzedniego życia, bo uważa, że to, które ma teraz, jest ciekawsze, piękniejsze i bardziej satysfakcjonujące.
Niedawno Małgorzata Kosik wyznała, że zaczyna tęsknić za "dorosłą" widownią i coraz częściej myśli o powrocie do telewizji.
"Najchętniej do śniadaniowej czy do programów o tematyce medycznej albo podróżniczej" - mówi, ale dodaje, że nie zamierza na siłę starać się o nową pracę.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
