Uczestnicy programu „Ameryka Express 2” podróżowali przez Gwatemalę i Kolumbię. W jednym z odległych krajów Musiał i Heretyk się pobrali.
Ze względu na odmienne zwyczaje panujące w tamtych państwach ślub z pewnością nie należał do tradycyjnych.
"Wzięliśmy ślub w jednym z odcinków. Żeby dowiedzieć się, kto nam go udzielił, trzeba oglądać program" – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Ernest Musiał.
Ślub w programie telewizyjnym para traktuje jako przygodę i ciekawe doświadczenie. Aktorzy są w trakcje organizacji prywatnej uroczystości.
Tłumaczą, że chociaż do przyjęcia zostało niewiele czasu, dużo prac jeszcze przed nimi. Mają nadzieję, że uda im się zdążyć ze wszystkim przed zaplanowanym terminem.
"Przygotowania do naszego prywatnego ślubu cały czas idą do przodu. Na razie mamy dużo na głowie. Wiele spraw musimy poukładać i dopiąć" – tłumaczy aktor.
Informacją o tym, kiedy dokładnie odbędzie się ślub, przyszłe małżeństwo nie chce dzielić się z mediami.
Para przyznaje, że te wyjątkowe chwile pragnie spędzić z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi. Dzięki temu dzień ślubu będzie niezapomniany.
"Termin naszego ślubu już jest, ale chcemy zachować go dla siebie i naszych bliskich. Możemy jednak powiedzieć, że zostało niewiele czasu, a bardzo dużo musimy jeszcze załatwić – wyznaje Małgorzata Heretyk.
Zobacz również:










