Maja Bohosiewicz ma powikłania po COVID-19! Co jej dolega?

Oprac.: Róża Kwiatkowska

Maja Bohosiewicz
Maja BohosiewiczInstagram

Maja Bohosiewicz ma mgłę covidową

Mgła covidowa! Powiem szczerze, że pan COVID ukradł mi z głowy sporo słów. Trochę jak babybrain podczas ciąży który dwa razy fatalnie przechodziłam - miałam poczucie, jakby ktoś wykasował podstawowe zwroty z mojego słownika. Wczoraj szukałam słowa "teczka" i bawiłam się w kalambury, No wiesz to takie z papieru z gumką żeby wsadzić ważne papierki i trzymać to w jednym miejscu.
wyznała Maja Bohosiewicz.
Dodatkowo od razu po covidzie czułam, że WSZYSTKO jest bezsensu i każda, najmniejsza rzecz rosła do wielkiego problemu. Płacz miałam na końcu nosa i ciągle poczucie winy. Po paru dniach zaczęłam się odbijać - ale powiem szczerze - nie była to najprzyjemniejsza choroba z jaką się mierzyłam.
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?