Film "Sztuka kochania" obejrzało prawie 300 tysięcy polskich widzów. Produkcja okazała się sukcesem, a o Magdalenie Boczarskiej było głośno w mediach przez wiele tygodni.
Rola Michaliny Wisłockiej przyniosła jej długo wyczekiwaną sławę. Wcześniej aktorka grywała w wielu produkcjach, ale "Sztuka kochania" oczarowała wszystkich.
Teraz mówi się nie tylko o jej talencie aktorskim, ale także o warunkach fizycznych Magdaleny. W filmie nie ukryła ona niczego i mogliśmy zobaczyć Boczarską w pełnej krasie. Aktorka może pochwalić się cudownym, zgrabnym ciałem, o które bardzo dba.
Nie przeoczył tego również magazyn "Playboy". Wydawcy czasopisma wręcz marzą, by rozebrać Boczarską i jak udało się dowiedzieć magazynowi "Super Express", Magdalena miałaby otrzymać za tę sesję 50 tys. złotych!
To nie są małe pieniądze, więc Madzia rozważa tę propozycję i rozmowy dotyczące warunków sesji nadal trwają. Fani na pewno chętnie jeszcze raz obejrzą nagą Magdalenę Boczarską.
Ciekawe tylko, co na to sama aktorka. Może wolałaby w końcu dostać ofertę, w której ktoś doceni jej możliwości aktorskie, a nie tylko zachwycające ciało.
