Restauratorka w swoim programie "Kuchenne rewolucje" bywa czasem ostra jak brzytwa. Nie ma litości dla właścicieli restauracji, mówi im nawet najbardziej bolesną prawdę o ich biznesach, a czasem nawet o nich samych.
Jest znana ze swojego ciętego języka, specyficznego poczucia humoru oraz wybuchowości. Okazuje się, że Gessler nie zawsze cieszyła się poważaniem wśród innych.
Niedawno w Internecie pojawiło się nagranie przedstawiające scenę spod jednej z gdańskich szkół. Uczennica tej placówki jest bita i poniżana przez swoje koleżanki.
Filmik wywołuje dość duże emocje i pokazuje, że okrucieństwo i przemoc mają miejsce w placówkach edukacyjnych. Magda też postanowiła wypowiedzieć się w tej sprawie i widać, że podeszła do tego bardzo osobiście.
Na jednym z portali społecznościowych umieściła to nagranie i skomentowała całą sytuację.
"Jak miałam 14lat ostatni rok szkoły podstawowej, koleżanki zamknęły mnie na weekend w garderobie w stroju gimnastycznym, nigdy nie zapomnę uczucia bezsilności i klaustrofobii... uratował Mnie przyjaciel z klasy Z moja babcia Irena, w niedziele wieczór . Dozorca otworzył drzwi podziemnej ciemnej garderoby. Rodzice za granica a babcia bliska zawału!! Szukała mnie prawie dwie doby".
Los bitej dziewczyny poruszył Gessler tak bardzo, że jeszcze w komentarzu zaoferowała jej swoją pomoc i wspólną kolację. Widać, że pod maską srogiej i nieustępliwej restauratorki, Magda skrywa wrażliwość i duże pokłay empatii!
Zobacz również:










