Nie ma żadnych wątpliwości, że Elżbieta II na wieki zapisze się w historii brytyjskiej monarchii. Najdłużej panująca władczyni w dziejach Zjednoczonego Królestwa jest wspominana z olbrzymim szacunkiem przez większość społeczeństwa, a żal po jej odejściu wciąż nie opuścił do końca serc. Było to doskonale widać w sobotę 11 listopada, w trakcie uroczystości z okazji Dnia Pamięci. Wydarzenie okazało się szczególnie emocjonalne dla króla Karola III.
Karol III nie wytrzymał ze wzruszenia. Pociekły łzy
W sobotni wieczór monarsze i jego małżonce, królowej Camilli towarzyszyło grono najwyżej postawionych członków rodziny królewskiej. Wszyscy zgromadzeni mieli zaś okazję obserwować na własne oczy odsłonięcie dwóch pomników z brązu poświęconych zmarłemu w 2021 roku księciu Filipowi oraz rządzącej od 1952 do 2022 roku Elżbiecie II. Tak jedna, jak i druga statua znalazły swoje miejsce w elewacji Royal Albert Hall, w ramach obchodów 150-lecia budynku.
Po krótkiej ceremonii Karol III pociągnął za złoty sznur, by odwinąć kurtynę, za którą krył się posąg jego umiłowanej matki. Następnie Camilla odsłoniła monument poświęcony Filipowi. Obie rzeźby są naturalnego wzrostu i zostały wykonane z brązu. W minionym tygodniu budynku trafiły też nowe portrety nieżyjącej królewskiej pary. Do przedstawienia dzieł sztuki stworzonych przez artystkę znaną pod pseudonimem Poppy Fields doszło na oczach m.in. premiera Rishiego Sunaka, a także księcia Williama i jego małżonki. Co ciekawe, Kate Middleton przywdziała z tej okazji sznur pereł należący niegdyś do Elżbiety II.
Całe wydarzenie mocno odbiło się na Karolu III, który nawet nie próbował ukrywać swojego wzruszenia. Zdjęcia przedstawiające jego zaszklone spojrzenie i spływające po policzkach łzy błyskawicznie obiegły światowe media. Zapewne dotarły też do księcia Harry'ego, który od miesięcy nie wspiera ojca w tak istotnych dla monarchii i samego króla momentach.
Zobacz też:
