Ludzie patrzyli tylko na Kozidrak. Przemknęła się bez spodni do hotelu

W poniedziałkowy wieczór odbył się koncert Top of the Top w Sopocie, który zresztą obfitował w wiele wpadek. Na scenie widzowie mogli podziwiać m.in. Beatę Kozidrak. Wokalistka Bajmu jednak jeszcze przed samym koncertem zdążyła wzbudzić zainteresowanie.

Kozidrak na swoich koncertach często prezentuje się w kusych mini, które eksponują jej zgrabne nogi. Nie inaczej było tym razem. Wprawdzie na sopockiej scenie wystąpiła w kreacji za kolana, to przed koncertem zaszalała ze stylizacją.

Paparazzi zrobili jej zdjęcia, gdy zmierzała do hotelu. W oczy rzucają się przede wszystkim jej buty do kolan na ogromnej platformie. Choć ledwo dało się w nich chodzić, to ona dziarsko kroczyła przed siebie.

Buty to jednak nie jedyny element wyróżniający w jej stylizacji. Uwagę zwraca również długi sweter, pod którym tylko minimalnie wystawały spodenki bądź kusa sukienka. Całość sprawiała wrażenie, jakby zapomniała co najmniej jednego elementu garderoby. Dzięki temu jednak mogła wyeksponować swoje długie nogi. Nie da się jednak ukryć, że wzbudziła niemałą sensację takim właśnie strojem.

Kozidrak w poniedziałkowy wieczór była na ustach wszystkich jeszcze z jednego powodu. Otóż, kiedy śpiewała na scenie z Michałem Szpakiem, wokalista w pewnym momencie wykonał niespodziewany gest. Otóż, pocałował ją w usta! Wprawdzie miał zamiar dać jej całusa w policzek, jednak nieopatrznie właśnie w tym momencie Beata Kozidrak odwróciła się i usta Szpaka połączyły się z jej. Zapewne oboje będą długo to wspominać...

Zobacz też:

Kozidrak przekazała wspaniałe wieści. Doczekała się zaskakującego zaproszenia

Tak Kozidrak i Skrzynecka grały nóżkami na Businesswoman Awards 2023. Jedna lepiej, druga gorzej

To nie były plotki o Kozidrak i młodszym ukochanym! Intymne szczegóły związku Beaty wyszły na jaw