Reklama
Reklama

Łopucki i Skrzynecka są zdesperowani

Po odejściu z "Tańca z Gwiazdami" Kasia Skrzynecka (42 l.) rozpaczliwie próbuje przypomnieć o sobie polskiemu show-biznesowi. Z miernym skutkiem.

Parę sesji w magazynach plotkarskich, kilka występów w telewizji śniadaniowej, kilka drobnych fuch w TVN-Style... Skrzynecka, zwłaszcza po narodzinach córki, łapie się wszystkiego, co pozwoli jej choćby mignąć na ekranie telewizora lub pokazać się na salonach. I rozprawiać, oczywiście, o "odzyskiwaniu formy po ciąży", byciu mamą po czterdziestce i tak dalej.

Z celebryckiego lansu, drogiego apartamentu w centrum Warszawy, wygodnego życia trudno zrezygnować, dlatego do podboju rodzimego show-biznesu zaprzęgła też męża, licząc, że wsparcie barczystego trenera pomoże jej odzyskać dawną popularność, a wraz z nią zlecenia i pieniądze. Nie idzie im to najlepiej, a jednak para nie rezygnuje.

Reklama

Jak donosi "Party", ostatnio Skrzynecka i Łopucki zaangażowali się w kampanię "Zyskaj formę w 10 tygodni". W internecie już są dostępne instruktażowe filmiki z ich udziałem. Okazuje się jednak, że nikt im za to nawet nie płaci... Pomysłodawcy akcji obiecali im pieniądze dopiero, gdy namówią do udziału... 10 tysięcy Polaków.

Dlaczego Łopucki i Skrzynecka zgodzili się na takie niekorzystne warunki? Można się domyślać, że na razie zwyczajnie nie mają innych propozycji, a chcą sprawiać wrażenie zajętych kolejnymi projektami. Myślicie, że powrót do show-biznesu mimo wszystko im się uda?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy