Reklama
Reklama

Lis: Po Cichopek jeżdżą ćwierćinteligenci

Tomasz Lis (45 l.) nie widzi nic złego w tym, że Kasia Cichopek i Joanna Koroniewska w jego programie pojawiły się w roli ekspertek.

"Sexy mama" (z wykształcenia psycholożka) w programie "Tomasz Lis na żywo" pomyliła "efekt zająca", na który się powoływała, z teorią Roberta Zajonca, mającą się nijak do zachowania matki zmarłej Magdy z Sosnowca.

Choć internauci zarzucają dziennikarzowi, że z opiniotwórczego programu zrobił paplaninę u kosmetyczki, on broni swojej decyzji i uważa, że zaproszenie Cichopek do dyskusji było dobrym pomysłem. Co więcej, bawią go kpiny ze strony internautów.

"Jak czytam wpisy, to mam wrażenie, że jeżdżą po nich półinteligenci i ćwierćinteligenci, więc jest to może model wywyższania się, głupi według mnie" - mówił w "Pytaniu na śniadanie".

Reklama

"Można się pastwić nad każdym, ale z całym szacunkiem, według mnie, pani Kasia i pani Joanna mówiły z sensem. Jeżeli ja pytam o depresję poporodową, to chcę zapytać kogoś, kto ma małe dziecko. Bardzo cenię profesora Czapińskiego, ale prawdę mówiąc mam wrażenie, że profesorowi to nawet niespecjalnie wypada tak protekcjonalnie podchodzić do kogoś, kto profesorem nie jest".



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama