Reklama
Reklama

Liber przerwał milczenie dwa lata po rozstaniu z Grzeszczak. Ludzie nie wiedzieli

Minęły już dwa lata, od kiedy do mediów dotarły zaskakujące wieści dotyczące rozstania Libera i Sylwii Grzeszczak. Artyści spędzili razem niemal dekadę i wspólnie doczekali się córki. Ostatecznie jednak ich drogi się rozeszły, a dziś każde z nich układa sobie życie w nowych związkach. W ostatnim wywiadzie raper i autor tekstów wrócił wspomnieniami do tego, jak wyglądało jego życie tuż po rozstaniu. Padło zaskakujące wyznanie.

Sylwia Grzeszczak i Marcin Piotrowski (szerzej znany w show-biznesie jako Liber) przez blisko dekadę tworzyli zgodny i szczęśliwy związek. Doczekali się nawet razem córki. Nieoczekiwanie jednak, dwa lata temu, ogłosili, że ich relacja należy już do przyszłości.

Dziś każde z nich jest szczęśliwe w nowej relacji. Piosenkarka układa sobie życie u boku przedsiębiorcy i podróżnika Macieja Buzały, zaś raper związał się z tajemniczą brunetką, która pojawiła się w jednym z jego ostatnich teledysków.

Reklama

Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Liber już się z tym nie kryje. Zaprezentował następczynię Sylwii Grzeszczak

Minęły już dwa lata od rozstania Libera i Grzeszczak. Raper zabrał głos

W najnowszym wywiadzie muzyk wrócił jednak wspomnieniami do tematu swojej poprzedniej partnerki. Nie wszyscy wiedzą, że Liber i Sylwia Grzeszczak wciąż dzielą ze sobą życie zawodowe. To właśnie raper jest autorem tekstów do ostatnich przebojów piosenkarki. To niezwykłe, ponieważ wielu osobom nie udaje się zachować poprawnej relacji po rozstaniu.

W rozmowie z Karoliną Motylewską z portalu Jastrząb Post muzyk wyznał wprost, jak udaje mu się zachować balans.

"Bardzo przykro, jeżeli ktoś się rozstaje, jeszcze są dzieci, ludzie nie potrafią się dogadać, na szczęście tutaj, w tym przypadku jest okej. Jeszcze - tak jak powiedziałaś - działamy i to, co robimy razem, zawsze działało po prostu i nadal działa, więc z tego jestem bardzo zadowolony. Oczywiście nie ograniczamy się, że zawsze, jak Sylwia Grzeszczak robi swój utwór, to musi Liber napisać tekst. Nigdy tak nie jest, ale zawsze stajemy w takim jakby konkursie, dostaję tekst do napisania i - odpukać - ale od długiego czasu są cały czas sukcesy radiowe" - przyznał.

Liber wprost o piosenkach napisanych dla Grzeszczak. Niektóre są osobiste

Reporterka serwisu zwróciła uwagę na fakt, że takie utwory jak "Motyle" czy "och i ach" powstały już właśnie po rozstaniu słynnej pary. Jak się okazuje, można w nich odnaleźć inspiracje z prawdziwego życia Libera.

"Tego akurat nie będę ukrywał, jeżeli chodzi o 'Motyle', bo to już powiedziałem i mówiliśmy o tym, że (...) oczywiście, są inspirowane mocno życiem (...) i moimi wewnętrznymi jakimiś przemyśleniami. I owszem, to jest bardzo osobisty kawałek, natomiast myślę, ze jest też taki szeroki [temat - przyp. red.], że miliony go pokochały, ponieważ nie tylko Liber i Sylwia Grzeszczak przeżywają takie rzeczy, tylko miliony osób je przeżywają i dlatego tak mocno zadziałał jakby na emocjach ludzi. I uważam też, pomijając te prywatne rzeczy, że jest to bardzo dobrze napisany tekst i jestem z niego dumny, naprawdę jestem z niego dumny, tak zawodowo, warsztatowo i jest naprawdę... sam się nim wzruszyłem, jak go pisałem. To było już parę lat temu, więc nie jest tak, że jak go słyszę, to do tego wracam, teraz to traktuję zupełnie zawodowo, natomiast jest to niezły tekścik" - podsumował.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Sylwia Grzeszczak długo nie mówiła, z jakiego domu pochodzi. Ma za co dziękować rodzicom

Potwierdziły się plotki w sprawie nowej miłości Libera. Muzyk ujawnił, jak jest naprawdę

Najpierw głośne rozstanie z Grzeszczak, a teraz takie wieści o Liberze. Potwierdził to, czego wszyscy się już od dawna domyślali


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sylwia Grzeszczak | Liber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy