Wielki nieobecny Gali Mistrzów Sportu!
Robert Lewandowski wciąż goni za marzeniami, rozwijając swoją karierę w słonecznej Barcelonie. Niestety, zaledwie Kilka dni temu okazało się, że Lewy w styczniu nie zagra w lidze hiszpańskiej, ponieważ organizatorzy podtrzymali decyzję o jego zawieszeniu na trzy mecze.
Piłkarz mimo wszystko przykłada się do treningów z FC Barceloną, by łatwiej mu było grać i komunikować się z kolegami z drużyny. Z tego względu nie mógł przylecieć na Galę Mistrzów Sportu, która odbywa się w Warszawie.
Anna Lewandowska nie reprezentuje męża jak zawsze!
Anna Lewandowska nie była w stanie ponownie zastępować męża na ważnym wydarzeniu, ponieważ przebywa właśnie na kongresie bachaty, co jest dla niej bardzo ważne. Żona gwiazdy sportu realizuje się w tańcu, który chce wdrożyć do własnego biznesu. Wymyśliła, że rozwinie działalność i swoje umiejętności taneczne, by wdrożyć układy w planie treningów, które udostępnia w swojej aplikacji.
Trzeba przyznać, że żona Roberta oddaje się swojej pracy, a jej mąż nie ma nic przeciwko temu. Na galę wysłał równie godne zastępstwo!
Lewy znalazł idealne zastępstwo
Chociaż jedna z najbardziej uwielbianych par polskiego show biznesu nie pokazała się w ojczyźnie, to wciąż zamieszkuje w niej mama sławnego sportsmana - Iwona Lewandowska. Kobieta z gracją zaprezentowała się na ściankach, gdzie zapozowała do zdjęć w błysku fleszy. Co więcej, wyróżniła się na tle gwiazd, które wybrały kreacje w ciemnych kolorach.
Mama Roberta zaprezentowała się w długiej różowej kreacji z niewielkim rozcięciem i odsłoniętymi ramionami. Całość uzupełniła skromną biżuterią. Na bankiet zabrała jedynie swojego partnera. Okazuje się, że na imprezie pojawiła się jedynie w towarzystwie partnera.
Zobacz też:
Robert Lewandowski zdziera z klientów swojej restauracji? Tyle żąda za kawałek tortu!
Tak Robert Lewandowski bawił się w sylwestra. Fani są w szoku! Nagranie podbija sieć
Anna Lewandowska ma zupełnie nową twarz. Znów huczy od plotek o zabiegach medycyny estetycznej
Anna Lewandowska porwała męża do tańca. Tym razem Robert nie mógł odmówić
