Reklama
Reklama

Lewandowski nagle opuścił zgrupowanie kadry. Nie do wiary, na kogo natknął się po powrocie!

Polska reprezentacja przygotowuje się właśnie do nadchodzących wielkimi krokami eliminacji do turnieju Euro 2024. Pierwsze spotkania podopieczni Fernando Santosa rozegrają z Czechami i Albanią. Do niezwykle zabawnej sytuacji doszło podczas jednego z treningów biało-czerwonych. Jak się okazało, Robert Lewandowski przedwcześnie opuścił zgrupowanie, by... spotkać się z najbliższymi. Po powrocie do hotelu musiał się jednak mocno zdziwić!

Robert Lewandowski ma już plany na przyszłość?

Choć Robert Lewandowski ma wciąż ambicje na to, by strzelać wyjątkowe bramki i zdobywać kolejne trofea, ma także świadomość tego, że każda sportowa kariera kiedyś się kończy i on także będzie musiał przejść na emeryturę.  Na szczęście o kwestie finansowe kapitan naszej reprezentacji na pewno nie będzie musiał się martwić, bowiem dzięki ponadprzeciętnym umiejętnościom, uporowi i determinacji, udało mu się dorobić pokaźnej fortuny.

Reklama

Lewy ma już kilka pomysłów na to, co będzie robił, kiedy zdecyduje się na zawieszenie butów na kołku. Piłkarz wraz ze swoją przedsiębiorczą żoną Anną Lewandowską prowadzi niezliczoną ilość biznesów, które przynoszą parze niemałe zyski.

Możliwe więc, że po latach grania w piłkę, Lewandowski postanowi się przebranżowić i na poważnie zajmie się biznesem.

"Mam wiele opcji, do których zacząłem przygotowywać się jako piłkarz już w wieku 27 lat. W tej chwili nie mogę powiedzieć, czy będę trenerem, czy nie. W tej chwili nie chcę nim być, ale może po dwóch czy trzech latach, kiedy przejdę na emeryturę, będę tęsknił za szatnią" - powiedział szczerze Robert Lewandowski w wywiadzie dla pisma "Marca".

Robert Lewandowski nieoczekiwanie opuścił trening kadry

Póki co kapitan biało-czerwonych skupia się jednak na grze i daje z siebie sto procent, zarówno, gdy wybiega na murawę w barwach reprezentacji Polski, jak i wtedy, gdy gra w koszulce FC Barcelony. Ostatnio Robert Lewandowski wziął udział w treningach kadry, która przygotowuje się do meczów eliminacji Euro 2024 z Czechami i Albanią.

21 marca równo o 11:00 szkoleniowiec Fernando Santos rozpoczął drugi trening z polskimi piłkarzami. Tym razem do dyspozycji miał niemal wszystkich zawodników, których powołał do reprezentacji. Po rozegraniu sparingu przyszedł czas na krótką przerwę. Wieczorem jednak kadrowicze znów mieli pojawić się na stadionie przy Łazienkowskiej.

Jak się okazało, zgrupowanie postanowił przedwcześnie opuścić zawodnik "Dumy Katalonii". Po kapitana polskiej drużyny przyjechał jeden ze znajomych, po czym zabrał go samochodem na spotkanie z rodziną. Lewandowski wrócił dopiero po paru godzinach.

Jak można zauważyć na zdjęciach, które udało się zrobić dziennikarzom gazety "Fakt", zaraz przed wejściem do hotelu, Robert natknął się na... Fernando Santosa, który akurat wyszedł z budynku, by zapalić papierosa.

Czyżby Lewy wymknął się z treningu bez wiedzy selekcjonera?

Zobacz też:

Cezary Kucharski zarzuca dwulicowość Annie Lewandowskiej. Brutalny wpis byłego agenta "Lewego" 

Anna Lewandowska: Tak ją zmieniło życie w Barcelonie! "Świadoma, czego chcę"

Robert Lewandowski pochwalił Świątek, a ta... odwróciła kota ogonem! Nie zamierza z nim konkurować!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Lewandowski | Fernando Santos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy