Była pierwsza dama na napisanie poradnika wpadła obserwując polskich mężczyzn. Uważa, że Polacy noszą brudne buty, za krótkie lub za długie nogawki w spodniach oraz mankiety.
"Zapominają o pasku. Wiążą za krótki albo za długi krawat. Większej dbałości wymagałyby włosy, zarost. Rzadko chodzą do fryzjera, a co gorsze, również do dentysty. Zapominają też, żeby regularnie przycinać paznokcie" - podkreśla w rozmowie z Pap Life.
Razi ją, kiedy osoby młodsze pierwsze podają rękę. Jak mówi, istnieje sztywna zasada: wiek przed płeć.
Jeśli panowie mają jeden garnitur, który często noszą, należy go oddawać do pralni chemicznej.
Jeśli chcą stwarzać wrażenie, że to nowa rzecz, najważniejsze są dobre buty, nowy krawat i niezły zegarek - w to warto inwestować - radzi Kwaśniewska.
"Z radością obserwuję na ulicach świetnie ubranych ludzi, którzy przyznają, że kupują swoje ubrania w second-handach i sieciówkach. Nie warto wydawać nie wiadomo jak dużych pieniędzy".
Była pierwsza dama życzyłaby sobie, by panowie częściej się uśmiechali ("Posępna mina i brak życzliwości doskwiera chyba najbardziej w ich wyglądzie") oraz badali:
"Namawiam panów, żeby sprawdzili, 'co mają pod maską'. Najlepiej, żeby po przeglądzie swojej ulubionej zabawki - samochodu - o którym zawsze pamiętają, zrobili taki przegląd samego siebie. Nie po to, żeby się dowiedzieć, że są chorzy, ale żeby potwierdzić, że są zdrowi" - mówi Kwaśniewska. I dodaje:
"Ja też mam w domu trudny do obsługi egzemplarz. Wysłać mojego męża do lekarza to była duża sztuka, bo zawsze powtarzał: 'Przecież jestem zdrowy'. Ale nie odpuszczam. Raz w roku robimy podstawowe badania. Mam wspaniałego partnera i chcę, żeby był ze mną do końca dni, starzał się i siwiał. W Polsce, niestety, średnie długości życia mężczyzn są fatalne - żyją o 7 lat krócej, to jeden z najgorszych wyników w Unii" - dodaje.
