Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska mają powody do radości. To stało się w listopadzie
Kuba Badach i Aleksandra Kwaśniewska mają obecnie nie lada powody do radości. Sławni małżonkowie pracowali ostatnio razem nad płytą, która miała swoją premierę 13 listopada. "Radio Edit" to album wyjątkowy, bowiem za wokal odpowiada tutaj Kuba Badach, teksty do wszystkich piosenek napisała natomiast jego żona, Aleksandra Kwaśniewska.
"Wiedziałem, że Ola świetnie włada słowem. Najlepszym przykładem były wszystkie wywiady, bo przez wiele lat pracowała jako dziennikarka. I ciągle pracuje. Ale jeśli chodzi o stronę muzyczną, to pierwszy taki błysk mieliśmy przy płycie 'Oldschool', gdzie Ola uratowała mi skórę, bo brakowało mi kilku tekstów" - wyznał piosenkarz podczas wizyty w studiu programu "Pytanie na śniadanie".
Kwaśniewska i Badach zdobyli się na szczere wyznanie. Samo wyszło, nie planowali tego
Dziennikarka i kompozytor udzielili ostatnio wywiadu serwisowi Jastrząb Post. W rozmowie z Karoliną Motylewską otworzyli się na wiele prywatnych tematów. Wyjawili, w jaki sposób podzielili się domowymi obowiązkami. Okazuje się, że przyszło im to całkiem naturalnie. Badach potwierdził doniesienia ws. małżeństwa z Kwaśniewską.
"To są rzeczy, które wynikają z obserwacji i z takiego bardzo naturalnego docierania oraz obserwowania właśnie tego, jakie mamy cechy, które predestynują nas do pewnych rzeczy. Ja mogę tutaj bardzo nieskromnie powiedzieć o sobie coś, z czego jestem bardzo dumny, i na co moja żona zwraca uwagę wielokrotnie - że mam niebywałą pamięć do zapasów domowych" - ogłosił, na co Kwaśniewska skwapliwie przytaknęła.
"Mamy bardzo naturalny podział obowiązków, na który się nie umawialiśmy, ale wynika on po prostu z naszych cech osobowości. Ponieważ ja nie znoszę sprzątać, a bardzo lubię gotować, a Kuba nie lubi gotować, nie potrafi gotować, a potrafi sprzątać, więc nie musieliśmy się umawiać. Tak się po prostu fortunnie złożyła" - podkreśliła dziennikarka.









