Reklama
Reklama

Kurska nie kryła oburzenia. Jedna wiadomość od TVP wyprowadziła ją z równowagi. "Milczeć"

Od kilku miesięcy w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu trwa wielka przebudowa. Joanna Kurska, żona byłego prezesa TVP, mocno krytykuje zmiany, oskarżając nowy zarząd o brak sukcesów oraz niegospodarność. 50-latka kolejny raz nie przepuściła okazji, by wbić szpilę następcom swojego męża. Tym razem słowa były na tyle mocne, że komentarz szybko zniknął z oficjalnego profilu stacji, podobny los spotkał zresztą kilka innych wypowiedzi. Potem jednak postanowiła skomentować całą sprawę w rozmowie z jednym z portali.

Wraz ze zmianą zarządu w mediach publicznych na Woronicza doszło do wielkiej przebudowy, która trwa w najlepsze już od kilku miesięcy. Nowi włodarze Telewizji Polskiej starają się zmodernizować nie tylko telewizyjną Jedynkę i Dwójkę, ale także programy Polskiego Radia.

Wszystko po to, by przywrócić stacji dawny blask i odzyskać zaufanie widzów.

Zmiany zaczęły się od roszad kadrowych, które skończyły się tym, że pracę straciły niemal wszystkie dotychczasowe gwiazdy odnoszące największe sukcesy za czasów prezesury Jacka Kurskiego.

Reklama

Joanna Kurska znów krytykuje Telewizję Polską

Jak się można spodziewać - to, co dzieje się obecnie na Woronicza, nie podoba się małżonce byłego szefa TVP - Joannie Kurskiej, która przez pewien czas związana była z produkcją "Pytania na śniadanie".

50-latka nie przepuści więc żadnej okazji, by wbić szpilę osobą odpowiedzialnym za przebudowę mediów publicznych. Po tym jak w mocnych słowach negatywnie oceniła przetasowania w "PnŚ" i oskarżyła dziennikarzy serwisu "19.30" o przekazywanie nieprawdziwych informacji, przyszedł czas na krytykę... nowego gmachu Telewizji Polskiej, którym stacja pochwaliła się w mediach społecznościowych.

"Ultranowoczesna, funkcjonalna i po prostu piękna" - można przeczytać w opisie wideo nowej inwestycji spółki, która budowana jest przy Woronicza. Szybko okazało się, że entuzjazmu nowego szefostwa TVP nie podziela Joanna Kurska.

Joanna Kurska broni sukcesów swojego męża

Wybranka byłego prezesa mediów publicznych uważa, że następcy jej męża rujnują wszystko to, czego udało się dokonać jej mężowi.

"Wszyscy pamiętamy. Tę halę zbudował mój mąż. Milczeć pajace" - napisała była szefowa "Pytania na śniadanie".

I choć wyjątkowo bezpardonowy komentarz szybko zniknął z sieci - podobnie jak kilka innych zostawionych pod postem wypowiedzi - Kurska rozwinęła swoją wypowiedź w rozmowie z dziennikarzami Plotka.

50-latka stwierdziła, że nowy zarząd Jedynki i Dwójki przyczynił się do spadku oglądalności "nie tylko TVP Info (o 75%!), ale nawet rozrywki i sportu, i to przy mnóstwie pieniędzy, których mają więcej, niż my mieliśmy".

"Zdemontowali nowe studia przy Placu Powstańców, nie mają żadnych sukcesów, więc próbują sobie przykleić cudze" - dodała.

W podsumowaniu Joanna Kurska także nie gryzła się w język.

"Kończy się tym, że muszą wykasowywać komentarze ludzi, którzy przypominają na Facebooku, że to Jacek Kurski zbudował halę. Żałośni, mali ludzie, dno (...) zakłamani nieudacznicy, kasują prawdę i kłamią. Tylko to potrafią" - zakończyła wzburzona Kurska.

Zobacz też:

Są wyniki oglądalności wakacyjnej trasy TVP i Lata z Radiem

Joanna Kurska odpowiedziała na krytykę. Nie przebierała w słowach o TVP

Joanna Kurska krytykuje wakacyjny koncert TVP i Lata z Radiem w Chorzowie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kurska | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama