Joanna Kurowska nigdy nie ukrywała, że chętnie spróbowałaby swoich sił w „Tańcu z gwiazdami”. Długo czekała na propozycję, a gdy wreszcie padła, aktorka uświadomiła sobie, że nie może jej przyjąć.
Jak ujawniła w rozmowie z "Faktem", na jej decyzji zaważyły ważne względy. Właściwie, można powiedzieć, że nie ma ważniejszych. Chodzi bowiem o zdrowie. Kurowska wyznała, że nie chciałaby znaleźć się w sytuacji, gdy z odcinka na odcinek przechodzi tylko dzięki współczuciu widzów. Przy okazji wbiła subtelną szpilę uczestniczce wiosennej edycji…
Joanna Kurowska: złamała nogę w pechowych okolicznościach
Joanna Kurowska w 2023 roku doznała złamania nogi, po którym długo wracała do dawnej sprawności. Jak ujawniła, doszło do tego w absurdalnych okolicznościach. Właściwie mogłaby rywalizować w kategorii najdziwniejszych złamań z Hanną Lis, która zaplątała się we własne spodnie. Jak ujawniła aktorka w rozmowie z „Faktem”:
„Byłam na wakacjach, chciałam przestawić sobie leżak. Niestety, nie zauważyłam jamki w ziemi, wpadłam w nią i doznałam skomplikowanego złamania w obrębie stawu skokowego. Miałam operację, założono mi śruby i gips".
Po namowach wieloletniej przyjaciółki, Agaty Młynarskiej, Kurowska zdecydowała się na nowatorską metodę rehabilitacji, z której korzystają sportowcy. Dzięki temu była unieruchomiona tylko przez kilka dni, a nie wiele miesięcy.
Joanna Kurowska: przez złamanie musiała odrzucić propozycję
Jednak i tak przeszło jej koło nosa kilka ciekawych projektów zawodowych. Między innymi, i tego Kurowska nie może odżałować, od dawna wyczekiwana propozycja udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Chociaż nadeszła już po zakończeniu leczenia i rehabilitacji, Kurowska uznała, że powinna ją odrzucić. W rozmowie z „Faktem” dała do zrozumienia, że biła się w tej sprawie z myślami:
„Dostałam propozycję wystąpienia na parkiecie, ale ja ją odrzuciłam. Bardzo lubię program i chętnie go oglądam. Niestety, ale w zeszłym roku złamałam nogę i nie chciałam, żeby na mnie patrzyła komisja ze współczuciem. Nie, do takiego programu musi pójść ktoś, kto jest sprawny i da z siebie wszystko, co najlepsze”.
W wypowiedzi Kurowskiej trudno nie dopatrzyć się subtelnej szpili wymierzonej w Dagmarę Kaźmierską. Uczestniczka wiosennej edycji, wbrew krytycznym opiniom jurorów i rekordowo niskim notom, przechodziła z odcinka na odcinek, dzięki głosom widzów.
Kurowska nie chce być jak Kaźmierska
Od początku edycji było wiadomo, że Kaźmierska, przy swojej ograniczonej sprawności, z powodu połamanych w wypadku obu nóg, nie będzie mogła wykonywać żadnych trudniejszych elementów choreografii. Jak sama wyznała w rozmowie z Pomponikiem:
„Nie mam chrząstek stawowych, jest cały czas ból i trze kość o kość. Nie ma chrząstek, nie ma smarowania i niszczą się kości, tak że dojdzie do usztywnienia. Jutro, za pół roku, za rok, nie wiem. Na razie chodzę”.
W rezultacie Kaźmierska, nazywana przez Iwonę Pavlović najgorzej tańczącą uczestniczką w historii „Tańca z gwiazdami”, sama zdecydowała się wycofać z rywalizacji, powołując się na kontuzję żebra. Nie brakuje opinii, że wyolbrzymiła sytuację po to, by wycofać się z twarzą z tanecznego show, dając szansę lepiej tańczącym uczestnikom. Kurowska, jak sama tłumaczy, za nic w świecie nie chciałaby się znaleźć w podobnej sytuacji:
„Jeżeli ktoś idzie do programu i ma chore nogi, to niech odczeka, aż te nogi wydobrzeją i potem pójdzie. Bo to jest nieuczciwe wobec innych uczestników”.
Aktorka nie ukrywa, że wciąż jest wielką fanką „Tańca z gwiazdami” i gdyby tylko producenci dali jej szansę, z wielką ochotą sprawdziłaby się w show, chociaż bardziej na siedząco:
„Bardzo chętnie zobaczyłabym siebie w komisji. Myślę, że jako jurorka dałabym radę. Nie jestem oczywiście jakoś szczególną znawczynią tańca, ale przecież tam w komisji nie zawsze są specjaliści tematu. Ale jestem za to bardzo wygimnastykowana. Nawet w jednym ze spektaklów robię szpagat. Tak że ćwiczenia i taniec są mi bardzo bliskie”.
Zobacz też:
Kurowska pochwaliła się utratą wagi. Wyeliminowała tylko te produkty
Joanna Kurowska nie chce już być "twardym facetem". Najgorsze ma za sobą?








