Kurdej-Szatan straci kontrakt z Play?
Słowa Basi Kurdej-Szatan o pracownikach Straży Granicznej oburzyły nie tylko szefa TVP Jacka Kurskiego, który zakończył współpracę z aktorką (sprawdź!), ale też klientów sieci telefonii komórkowej Play.
W komentarzach pod postami wielu domaga się rozwiązania umowy z Kurdej-Szatan, która występuje w reklamach tej sieci. Niezależnie od tego, jakiej treści są wpisy, większość komentarzy dotyczy wulgarnej wypowiedzi Kurdej-Szatan. Sieć umowy z aktorką jednak nie zamierza zrywać.
W ramach współpracy z Play pani Barbara Kurdej-Szatan gra powierzoną jej rolę w reklamach, natomiast jej poglądy wyrażane przez nią na prywatnych profilach w mediach społecznościowych w żaden sposób nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem firmy. Play obsługuje ponad 15 mln klientów, dla których świadczy najwyższej jakości usługi telekomunikacyjne. W swojej komunikacji dbamy o to, aby używany język wyrażał szacunek - napisała Ewa Sankowska-Sieniek z Biura Prasowego PLAY w odpowiedzi na pytania o to, jak Play zareaguje na głosy i żądania oburzonych klientów.

Kurdej-Szatan na celowniku prokuratury
Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia przez aktorkę funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej.
Postępowanie ma związek z zamieszczeniem kilka dni temu na jednym z portali społecznościowych wpisu, w którym Szatan miała znieważyć funkcjonariuszy straży granicznej, nazywając ich m.in. "mordercami".
Obecnie zabezpieczany jest materiał dowodowy w sprawie, w szczególności treści dostępne w przestrzeni internetowej - powiedziała prokurator.
Zobacz też:
Jakimowicz z kolejnym homofobicznym komentarzem
Marsz Niepodległości w Warszawie. Relacja


Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl


















