Słynny showman konsekwentnie zaprasza Andrzeja Dudę do swojego programu, ale ten wciąż odmawia.
Trudno się spodziewać, aby po ostatniej wypowiedzi Kuby prezydent zmienił zdanie!
Wojewódzki w swoim stylu skomentował bowiem niedawne poczynania Dudy, który ułaskawił Mariusza Kamińskiego.
"Pan prezydent ułaskawiał w zeszłym tygodniu jak leciało. Plotka głosi, że w przyszłym tygodniu będzie błogosławił.
Zobaczymy, warto na ten temat porozmawiać. Prezydent był ostatnio w Watykanie, ale nie przypuszczałem, że będzie wracał przez Białoruś.
Bo mniej więcej to jest taki level podejścia do demokracji. Wybraliśmy prezydenta, a mamy króla Juliana" - szydził Wojewódzki.
Kuba chyba obawia się także, że nowy rząd w końcu i za niego się weźmie.
"Ja tam coraz bardziej lubię prawicę. Ostatnio nastawiam sobie budzik na szóstą rano, żeby zdążyć się ubrać, zanim po mnie przyjdą" - wypalił showman.
Myślicie, że ma się czego obawiać?
Zobacz również:











