Początki związku księcia Williama z Kate Middleton nie należały do najprostszych. Zanim w 2011 roku para powiedziała sobie sakramentalne "tak", co rusz przechodziła kolejne kryzysy. Gdy w 2007 roku rozstali się, Kate za wszelką cenę starała się odzyskać ukochanego. W tym czasie William oddawał się zabawie i korzystał z uroków nocnego życia w londyńskich klubach. Nic więc dziwnego, że Kate robiła wszystko, by wrócili do siebie. I choć kilka tygodni po rozstaniu znowu byli parą, to książę nie spieszył się z decyzją o zaręczynach. Jak zdradził Andrew Morton, królewski biograf, zdradził: "Dopiero świadomość, że jest drugi w kolejce do tronu, skłoniła go do decyzji o ustatkowaniu się". Zagraniczne źródła podają, że William tak naprawdę nie chciał ślubu i na chwilę przed nim próbował wszystko odwołać. Inni idą o krok dalej i twierdzą, że tego dnia czuł się tak samo nieszczęśliwy jak Diana. Myślicie, że te doniesienia są prawdą i William żałuje swojej decyzji?
Zobacz również:



***Zobacz więcej materiałów wideo:







