Ksiądz i ostatnie namaszczenie! Poruszające wyznanie Beaty Tadli

Oprac.: Julka Mijał

Beata Tadla
Beata TadlaPressPhotoBank / Splash NewsEast News

Beata Tadla w szpitalu otarła się o śmierć

Wiem, co to sepsa. Przeszłam. Przeżyłam. Postępuje szybko, podstępnie. Gorączka była straszna! Drgawki nie do okiełznania! Majaczyłam... Płuca przestawały działać, inne organy też. Ale udało się! Półtora miesiąca w szpitalu, izolatka, ksiądz z ostatnim namaszczeniem (czy tam namaszczeniem chorych, nie ja wzywałam). Lekarze mogą uratować kobietę. Ale nigdy nie mogą się bać! Nigdy!
napisała Beata Tadla na Instagramie
Maja Hyży o bezstresowym wychowaniu: nie jest dobre, ja dostałam klapsa!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?