Reklama
Reklama

Krzysztof Krawczyk Junior w dramatycznej sytuacji. "Nie chcę umierać"

Krzysztof Krawczyk Junior aktualnie mieszka w Łodzi. Z powodu choroby i braku tantiem po zmarłym ojcu jest w bardzo trudnej sytuacji mieszkaniowej. Życia nie ułatwia mu ciągnący się konflikt z żoną zmarłego ojca, Ewą Krawczyk. W najnowszej rozmowie wyznał, że jego smutki na tym się nie kończą...

Krzysztof Krawczyk Junior w dramatycznej sytuacji

Od momentu, gdy zmarł Krzysztof Krawczyk, minął ponad rok. Wokalista pozostawił po sobie nie tylko ogromną pustkę, ale również trudną sytuację, z którą jego jedyny syn nie potrafi sobie poradzić.

Choć utwory Krzysztofa dalej są hitami, a co za tym idzie, zarabiają pieniądze, syn artysty Krzysztof Krawczyk Junior dotychczas nie otrzymał ani grosza. W rozmowie z ShowNews.pl zdradził, że nie zobaczył złotówki ani od ZAIKsu, ani z tantiemów.

Krzysztof Krawczyk Junior nie dostał ani grosza. Mimo to nagrał utwór dla taty

"Rzeczy, które przecież trzydzieści czy prawie czterdzieści lat temu były nagrywane, ja nagrywałem, tato nagrywał, nie w tym samym czasie byliśmy w studiu nagrań, ale nagrywaliśmy wspólne duety i oddzielnie, ani grosza nie dostałem, ani od ZAIKsu, ani z tych tantiem nic nie mam" - wyznał syn muzyka ze smutkiem.

Choć ciągnące się problemy finansowe syna sprawiają, że wielu czytelników i fanów muzyka winą obarcza zmarłego Krzysztofa, który miałby niewystarczająco zabezpieczyć syna na wypadek swojej śmierci, Junior bardzo szanuje zmarłego. Nagrał nawet otwór "Tato". Ponadto z szacunku do seniora okazjonalnie występuje z Trubadurami, grupą, w której Krzysztof Krawczyk stawiał pierwsze kroki na swojej muzycznej drodze.

Reklama

Krzysztof Krawczyk Junior o muzyce. To dla niego terapia

Jak się okazuje, scena to dla Krzysztofa juniora sposób wyrażania siebie oraz coś w rodzaju terapii.

"Ostatnio moje życie zmieniło. Coś się zaczyna dziać - jest to związane z muzyką i ze śpiewem. Cieszę się z tego, bo wyjście na scenę jest dla mnie terapią. Mnie to uspokaja, wycisza" - uzewnętrznił się podczas wywiadu, po czym zauważył, że w jego sytuacji skupienie się na pasji to jedyne rozwiązanie, by nie myśleć o otaczającym go smutku.

"Żyje w maleńkim mieszkanku, jak kto ktoś tam też powiedział, że to jest ul. Jest po prostu bardzo małe, że tam ledwie można przejść. No cóż, ale jest oddzielny kąt. Nie mogę być tam, gdzie miało być w spadku po dziadkach. Nie, ja tego nie chcę mówić, po prostu ja nie chcę umierać" - wyznał.

Krawczyk Junior chce zgody z Ewą Krawczyk. Oficjalnie wyciągnął rękę na zgodę

Zażegnanie sporu z macochą Ewą Krawczyk i podział majątku mogłyby być jedynym rozwiązaniem, by zmienić standard życia Krzysztofa. Jak mówił niedawno w "Super Expressie", chętnie wyciągnie do niej dłoń.

"Ja chcę zgody. Ja, jako ja, chcę powiedzieć: skończmy tę wrogość i batalię. I niech każdy sobie żyje. Nie musimy się widzieć, spotykać, rozmawiać. Spotkajmy się, by się sprawiedliwie podzielić. I koniec" - podsumował. Tylko, czy na tym etapie to wciąż możliwe?

Czytaj też:

Gwiazdy Opola ścigały się na gorące wpadki i zimne nóżki. Przegrali widzowie [POMPONIK NA TURNUSIE]

Lichtman o grobie Krzysztofa Krawczyka: "To jakaś dyskoteka"

Niewiarygodne doniesienia o przyjacielu Krzysztofa Krawczyka. Lichtman uderza w menadżera: "To jego kłamstwo!" [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Krawczyk Junior | Ewa Krawczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy