Krzysztof Jackowski znowu postanowił przyjrzeć się nieco bliżej 2022 roku. Jego poprzednie wizje dalekie były od optymistycznych. Wróżbita wielokrotnie zapowiadał już bowiem nadchodzące kłopoty, czy to w rozmowie z "Super Expressem", czy na swoim kanale na YouTube.Jasnowidz tuż przed rozpoczęciem nowego roku przyznał, że nie patrzy na niego optymistycznie. Zwierzył się, że w poprzednich latach nowy rok przynosił mu nadzieje na zmiany, niestety 2022 maluje się w czarnych barwach.Wróżbita z Człuchowa przyznał, ze szykuje się wielki przewrót. Twierdził nawet, że Polska zostanie wykluczona lub zawieszona w Unii Europejskiej. Tym razem zapowiedział, że przewiduje pogłębienie się kryzysu surowcowego. Nastąpią również problemy z wolnością.
W 2022 roku nastąpi przełom. Ale czy on doprowadzi do czegoś dobrego? Raczej nie. Już teraz dzieje się źle na świecie. Jeśli nastąpi on w postaci militarnej, to nic nie wskazuje w moich poczuciach, by mogło to rozładować sytuację. Przeciwnie, będzie to zdyscyplinowanie jej. Wolność, jaką mieliśmy przed 2020 rokiem, możemy położyć na półce z książkami do historii. Mamy czas, w którym wolność będzie znaczyła coś zupełnie innego. Ale nie ma innej wolności. Będziemy sobie to tylko tak tłumaczyć - przytacza jego słowa "antyradio".
W swoich wizjach oprócz kryzysu surowcowego zobaczył również... ograniczenie możliwości dostępu do Internetu. Dodał nawet, że "na krótki czas Internet zniknie".Jackowski po raz kolejny odniósł się także do bezpieczeństwa na świecie. Wyjawił, że nie będzie poważnego konfliktu na świecie, jednak nastąpi pewnego rodzaju kumulacja zbrojeń na wodzie.
Widzę taką sytuację, że nie będzie konfliktu żadnego poważnego na świecie, ale pełno statków, lotniskowców, będzie się gromadziło na wodzie. Raczej będzie to wyglądało na pokaz siły jak na działania. Tam, gdzie to będzie, nie wydarzy się nic, ale krótko po tym wydarzy się coś bardzo ważnego militarnie w zupełnie innym miejscu świata w sposób nagły. Nie rozumiem tego. Wybaczcie, bo to brzmi jak z bajki: mała wysepka, mała wyspa na świecie, z której coś się zrodzi niebywałego. Coś się zrodzi takiego, czego będzie bał się cały świat. Coś powstanie. Mówię to bez komentarza, to, co poczuję - zakończył tajemniczo.
Nie da się ukryć, że przewidywania Jackowskiego na 2022 rok dalekie są od optymistycznych. Jak myślicie, czy faktycznie przyjdzie nam mierzyć się z tyloma kataklizmami i katastrofami?
Zobacz też:Krzysztof Jackowski przekazał wstrząsające wieści! Straszne, co stanie się w tych miastach!Krzysztof Jackowski miał wstrząsającą wizję! Policja i prokuratura sprawdzają sprawę!
Platynowy jubileusz Elżbiety II. Królowa świętuje 70-lecie na tronie










