Krzysztof Jackowski od wielu lat przepowiada Polakom przyszłość. W ostatnim czasie jego uwaga skoncentrowana była głównie wokół pandemii koronawirusa i wojny, co do wybuchu, której nie miał żadnych wątpliwości.
Krzysztof Jackowski przewidział wojnę
Wróżbita z Człuchowa wielokrotnie też współpracował z organami ścigania, gdzie dawał wyraz swoim paranormalnym zdolnościom podczas poszukiwań zaginionych osób. Jakiś czas temu jasnowidz założył kanał na YouTube, by być jeszcze bliżej swoich fanów. To właśnie za jego pośrednictwem mówi, jak maluje się nasza przyszłość.
W świetle ostatnich zdarzeń jego uwaga skupia się głównie wokół wstrząsającej agresji Rosji na Ukrainę. 24 lutego cały świat wstrzymał oddech, gdy okazało się, że zawiodła dyplomacja i Putin z impetem wkroczył na terytorium naszego wschodniego sąsiada.
Jackowski już przed rozpoczęciem 2022 roku twierdził, że będzie on "wyjątkowy". Niestety same dwójki w jego wizjach nie przynosiły nam szczęścia, a samą tragedię. Wróżbita przyznał, że to, co zobaczył, wypiera nawet jego logika. Nie da się jednak ukryć, że wizje jasnowidza często są... pozbawione logiki i dalekie od prawdy.
Krzysztof nie ukrywał w swoich wizjach, że nad Ukrainą zbierają się czarne chmury. Niestety pod koniec lutego jego przewidywania się sprawdziły i Putin dokonał bestialskiego ataku na naszego sąsiada.
Będzie coraz gorzej...
Wróżbita miał teraz nową wizję, którą podzielił się na swoim kanale na YouTube. Wierząc wynurzeniom jasnowidza - sytuacja na świecie ma się pogorszyć, a konflikt może potrwać nawet do jesieni 2023 roku! Profeta nie jest również przekonany, czy plan, który opracowały kraje natowskie, po roku wciąż będzie aktualny.
Mam takie wrażenie, że pewien plan, za którym wszystkie kraje natowskie były od początku, po roku czasu lekko się wykruszą. Uważam, że Wielka Brytania nie będzie chciała w tym uczestniczyć, ale też prawdopodobnie niektóre kraje UE, które są w NATO, nie będą chciały w tym uczestniczyć. Mocno będzie do tego parła Francja, Niemcy i USA, jako kraje natowskie (...). Wschód Polski niebezpiecznie mi się kojarzy. Nie wiem, dlaczego rejon Wałbrzycha. (...) Sytuacja w rejonie Morza Czarnego będzie się potęgowała
Jackowski twierdzi, że konflikt będzie eskalować i pojawi się jeszcze drugi. W swojej wizji zobaczył ścisłe zamknięcie granic i nie wyklucza, że chodzi właśnie o wschodnią część Unii Europejskiej. Dodał, że ma również przeczucia, że "bardzo wiele zależy od Polski". Nie można jednak zapominać, że przeczucia Jackowskiego nierzadko mijają się z prawdą...
To tylko początek prawdziwego konfliktu
Jeżeli będzie dochodziło do napięć, to będą nawet groźne, ale Rosja nie zrobi kroku dalej. Mam wrażenie, że Rosja, kumulując siły w rejonie, gdzie to robi i o co jest takie wielkie larum na świecie, Rosja robi pokaz, że wie, że jest gotowa, nie wiem, czy się nie mylę, ale, że jest gotowa i ostrzega przed tym, co ma się wydarzyć, ale nie to, co Rosja ma zrobić, tylko tego, kto chce to zrobić
Jasnowidz twierdzi, że wszystko zacznie się już w kwietniu. Przyznał, że sam zabezpiecza swoją rodzinę i ma zamiar zebrać zapas leków, które zażywa na co dzień. Jego katastroficzne wizje różnią się jednak często od wypowiedzi ekspertów. Nie można zapominać, że profetę wielokrotnie myliło przeczucie.
Kwiecień jest pierwszym momentem, gdy może coś się stać. Mówimy o bardzo ważnych rzeczach i tak jak są siły, które chcą coś zrobić i te, które nie chcą do tego dopuścić, to nie oznacza, że to się już w kwietniu. Kwiecień jest pierwszym czynnym, aktywnym momentem
W 2019 roku Jackowski twierdził, że 2020 rok będzie pierwszym rokiem na świecie z 3,5-letniego okresu, który wówczas nazywał "wojną".
Zobacz też:
Krzysztof Jackowski: Przyjaciel ujawnił całą prawdę o jasnowidzeniu! Teraz wszystko jasne!
Krzysztof Jackowski nie ma dobrych wieści dla Polski! "Będą montowane wyrzutnie rakiet"
Wojna w Ukrainie. USA ostrzegają przed drugą falą wojsk rosyjskich












