"W telewizji też można obejrzeć coś dobrego np. „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona” – stwierdził Marcin Prokop w „Dzień Dobry TVN” podczas rozmowy o filmach.
Dramat o mężczyźnie, który z wiekiem stawał się coraz młodszy, wykorzystał, by dopiec koledze z konkurencyjnej stacji.
"To film o tym jak powstał Krzysztof Ibisz" – zażartował Prokop.
Żart ten niespecjalnie rozbawił chirurga-celebreyty z parciem na szkoło, czyli 44-letniego Krzyśka Gojdzia. Przyjaciel polskich celebrytke poczuł się w obowiązku, aby stanąć w obronie Ibisza.
"Krzysztof Ibisz to przykład faceta, który rozsądnie dba o siebie i wygląda coraz młodziej. Niejeden prezenter chciałby tak wyglądać. Marcina Prokopa, choć trochę młodszy, ząb czasu już nadgryza" – zaatakował dziennikarza specjalista.
"Marcinie, dzwoń do Krzycha, niech zdradzi Ci swój sekret wiecznej młodości" – doradził Gojdź.
