Reklama
Reklama

Krzan wygadała się w sprawie Kammela. Oto jaka przyszłość go czeka w TVP

Tomasz Kammel (52 l.) po „Sylwestrze z Dwójką” zniknął z TVP. Przestał pojawiać się w „Pytaniu na śniadanie”, a plotki o jego rzekomym zwolnieniu z mediów publicznych przybierały na sile. W końcu głos w tej sprawie postanowiła zabrać współprowadząca i przyjaciółka Kammela, Izabella Krzan. Już wiadomo, co stanie się z jego telewizyjną karierą.

Tomasz Kammel w wywiadach chętnie podkreśla, zwłaszcza ostatnio, że przetrwał już tyle zmian w TVP i rządy tylu prezesów, że nic go nie jest w stanie zaskoczyć

Z mediami publicznymi Kammel związany jest od 27 lat. Przez ten czas dwukrotnie żegnał się ze stacją, po czym do nie wracał, jednak te doświadczenia przekonały go, że telewizyjna kariera potrafi być kapryśna. Prezenter równolegle kontynuuje działalność biznesową. Swoje medialne doświadczenie wykorzystuje prowadząc szkolenia w firmie doradczo-szkoleniowej, której jest współwłaścicielem. 

Reklama

3 lata temu rozpoczął podbój rynku skarpet własną marką. Jak zapewniał w mediach społecznościowych, zna się na skarpetach i od dawna marzył o stworzeniu własnej linii, a dzięki znalezieniu partnera biznesowego stało się to możliwe. 

Tak Marzena Rogalska wspominała Kammela

Opinie na temat Tomasza Kammela bywają różne. Chociaż nikt raczej nie odmawia mu profesjonalizmu i doświadczenia, czasem bywa posądzany o oportunizm

3 lata temu jego była już wówczas współprowadząca z „Pytania na śniadanie”Marzena Rogalska udzieliła gorzkiego wywiadu, w którym ujawniła kulisy końca swojej pracy w TVP i przyjaźni z Tomaszem. Doszło do tego 10 lutego 2021 roku, gdy wolne media strajkowały w obronie swojej niezależności od polityków. Jak wspominała w wywiadzie dla Onetu:

„Podczas "PnŚ" trzykrotnie powiedziałam do Tomka Kammela: "Być może to jest ostatni program, który prowadzimy razem"”

Reakcji Kammela nie doczekała się. Podobnie, jak widzowie, którzy dali mu wtedy do zrozumienia, co sądzą o jego postawie. Prezenter na bieżąco usuwał krytyczne komentarze ze swoich mediów społecznościowych. 

Tomasz Kammel w Zakopanem apelował o życzliwość

Jak się jednak okazało podczas „Sylwestra z Dwójką”, Kammel potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. Z równą swobodą, jak kiedyś wskazywał ze sceny Joannę i Jacka Kurskich jako przykład „cudu życia”, z zakopiańskiej sceny apelował o narodowe pojednanie. Jak przekonywał u podnóża Tatr:

„Żeby nikt nie miał wątpliwość "Sylwester w Dwójce" to impreza dla wszystkich. Życzę, żebyśmy w tym 2024 r. wszyscy się jeszcze lepiej dogadywali. Nie musimy się wszyscy kochać, ale musimy robić wszystko, żeby się szanować”. 

Izabella Krzan uspokaja fanów Tomasz Kammela

Po koncercie sylwestrowym Kammel zniknął z anteny. Od tamtej pory nie pojawił się w „Pytaniu na śniadanie”, a Krzan dostała do pary Roberta Koszuckiego. Jednak gdy plotki, że Kammel tym razem już się nie wybroni, przybrały na sile, napisała krótko na oficjalnym profilu PnŚ:

„Wracamy w drugiej połowie stycznia”. 

Być może nieobecność Kammela była spowodowana od dawna zapowiadaną realizacją marzenia o trzytygodniowym urlopie. Bo jeśli chodzi o dalsze losy swojej kariery, to prezenter, przynajmniej w rozmowie ze „Światem Gwiazd” deklarował, że jest o nie spokojny:

"Ja się zajmuję rozrywką. W programach, które prowadzę, jest miejsce na miłość, tolerancję, otwartość i uważam, że będąc tam i krzewiąc te drogie dla mnie wartości, zrobię więcej, niż gdybym na przestrzeni tych lat miał się stamtąd, przepraszam państwa, zawijać, bo ktoś tak uważa. No więc taka jest moja filozofia". 

Zobacz też:

Tomasz Kammel ani myśli wracać do pracy. Zmiany w TVP mu się nie podobają?

Wieści o Kammelu nadeszły nagle nad ranem. Iza Krzan oficjalnie już potwierdziła

Tomasz Kammel od lat jest "twarzą TVP". Przetrwa kolejne trzęsienie ziemi?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy