Krystian Ochman był tegorocznym reprezentantem Polski na konkursie Eurowizji. 22-letni wokalista wystąpił na scenie z piosenką "River" i porwał za sobą tłumy! Niestety okazało się, że piosenkarz zajął dopiero 12. pozycję, co spotkało się z szeregiem komentarzy, że Eurowizja już dawno przestała być konkursem muzycznym, a stała się politycznym.
Ochman od niemalże samego początku typowany był na faworyta tegorocznego konkursu. Tym bardziej zdziwił więc fakt, że zajął dopiero 12. miejsce. Eurowizja zapewniła mu jednak sporą popularność, która przełożyła się na pokaźne grono fanów.
Krystian Ochman odwołał koncert w Łodzi
Niestety wszystko wskazuje na to, że piosenkarz boryka się z pewnymi problemami zdrowotnymi. 22 czerwca Ochman miał zagrać koncert w Łodzi, jednakże kilka godzin przed występem - nieoczekiwanie go odwołał.
Kochani, przepraszam najmocniej, ale dzisiejszy koncert w Łodzi musimy przenieść na 2 września. Wszystkie bilety oczywiście zachowują ważność i mam nadzieję, że spotkam się z Wami wszystkimi w nowym terminie
Okazało się, że artysta był osłabiony i konieczna była konsultacja laryngologiczna. W rozmowie z fanami wyjawił, że ma strasznie spuchnięte migdałki.
Wróciłem od laryngologa. Zachorowałem na gardło. Mam straszne spuchnięte migdały i boli mnie ucho. Jestem bardzo osłabiony
Artysta przebywa w szpitalu
Teraz Krystian po raz kolejny skontaktował się ze swoimi fanami. Tym razem przemawiał do nich ze szpitalnego łóżka, więc wszystko wskazuje na to, że chwilowa niedyspozycja zdrowotna okazała się nieco poważniejsza.
Dziękuję wam za miłe słowa wsparcia. Przepraszam, nie byłam aktywny, ale wciąż przebywam w szpitalu. Czuję się coraz lepiej, do jutra!
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Zobacz też:
Anna Lewandowska pozuje topless. W sieci zrobiło się naprawdę gorąco
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!











