Reklama
Reklama

Krupińska i Karpiel-Bułecka dostali spadek po ciotce. Na tym jednak się nie skończyło

W życiu Sebastiana Karpiel-Bułecki i Pauliny Krupińskiej nastały poważne zmiany. Dzięki spadkowi, który muzyk otrzymał po zmarłej ciotce, para mogła zrealizować swoje marzenia i na stałe przeprowadzić się w rodzinne strony. Na tym jednak ich ambitne plany się nie kończą.

Sebastian Karpiel-Bułecka marzył o założeniu rodziny

Sebastian Karpiel-Bułecka nigdy nie ukrywał, że pochodzi z rozbitej rodziny (sprawdź!). W związku z tym od zawsze marzył o żonie i dzieciach, z którymi będzie mógł stworzyć ciepły i bezpieczny dom. 

Wokaliście udało się spełnić marzenia i dziś realizuje się nie tylko jako artysta, a także jako troskliwy mąż i ojciec. 47-letni muzyk i jego małżonka Paulina Krupińska doczekali się już dwójki pociech i znakomicie odnajdują się w roli rodziców.

Reklama

Niedawno para celebrytów świętowała swoją piątą rocznicę ślubu. Do dziś z sentymentem wspominają swoje huczne góralskie wesele, które było nie lada wydarzeniem. Na ślubie prezenterki i lidera Zakopower bawili się nie tylko najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny, ale także osobistości ze świata show-biznesu.

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka otrzymali spadek po ciotce

Niedawno w życiu pary, która z powodów zawodowych, ciągle podróżuje między Warszawą a Zakopanem, nastały poważne zmiany. Wszystko z powodu śmierci Zofii - ciotki muzyka, która była siostrą jego mamy. Obie kobiety mieszkały po sąsiedzku, a zmarła pozostawiła po sobie dom.

"Uradzono, że będzie on dla Sobka" - zdradziła w rozmowie z "Na żywo" góralka zaprzyjaźniona z familią Gąsienniców-Sobczaków, z której wywodzi się pani Zofia.

W związku z tym muzyk zaproponował swojej mamie ciekawe rozwiązanie - chciałby, żeby opuściła swój dotychczasowy mały domek i przeniosła się do tego w Kościelisku, który jest jego własnością. Natomiast domy; po ciotce i ten należący do mamy, muzyk planuje połączyć ze sobą, rozbudować i zamienić w wielką góralską posiadłość, w której zamieszka z całą rodziną. 

Kobiecie ten pomysł bardzo przypadł do gustu. W ramach podziękowania obiecała synowi, że kiedy on będzie doglądał budowy, ona pomoże w opiece nad wnukami.

Z pomysłu zadowolona jest także Paulina Krupińska.

"Chcemy to zrobić dla dzieci. Tam mają przestrzeń, świeże powietrze, kontakt z naturą i są bezpieczniejsze. Mamy dom, podwórko. Widzimy, że dzieci bardzo dobrze się odnajdują i lubią tam być. W Kościelisku jest też nasza duża rodzina" - zdradziła w rozmowie z "Rewią".

Paulina Krupińska planuje z mężem budowę nowego domu

W końcu okazało się, że cel udało się zrealizować, dzięki czemu cała rodzina mogła zamieszkać w jednej okolicy.

"Mieszkamy z mamą Sebastiana w domu zaprojektowanym przez niego. Tutaj zostajemy. Teściowa zaproponowała nam swoją pomoc i zapowiedziała, że zajmie się wnukami" - dodała.

Na tym jednak nie kończą się ambitne plany celebrytów - jakby tego było mało, małżonkowie planują budowę kolejnej posiadłości.

"W ciągu najbliższych lat chcielibyśmy zbudować dom, też według projektu Sebastiana. Większy niż ten, który mamy teraz, żebyśmy mogli zapraszać do siebie przyjaciół i rodzinę" - tłumaczyła prezenterka w rozmowie z "Fleszem".

Pozostaje trzymać, kciuki, by wszystko poszło zgodnie z planem!

Zobacz też:

Sebastian Karpiel-Bułecka zdołał wybaczyć ojcu porzucenie rodziny

Karpiel-Bułecka odniósł się do głośnych plotek o kryzysach małżeńskich. Szlag go trafia

Sebastian Karpiel-Bułecka jest chory. "Medykamenty nie pomagają"


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sebastian Karpiel-Bułecka | Paulina Krupińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy