Rozwód Joanny Krupy i Douglasa Nunesa
Gdy Joanna Krupa zaledwie rok po rozstaniu z poprzednim mężem stanęła na ślubnym kobiercu z producentem filmów animowanych Douglasem Nunesem wydawało się, że po burzy przyszedł spokój, gdy rok później na świecie pojawiła się córeczka pary Asha-Leigh, a rozpromieniona Joanna opowiadała o swoim szczęściu nic nie zwiastowało rychłego końca małżeństwa celebrytki.
Tymczasem niespełna miesiąc temu media obiegła wieść, że Nunes złożył pozew rozwodowy i happy endu jak z bajki raczej w tym przypadku nie będzie, choć podobno rozwód ma przebiegać pokojowo. Jak donosił "Fakt": "Amerykanin podał tzw. różnice nie do pogodzenia, czyli bardzo ogólną i częstą argumentację w przypadku "spokojnych" rozwodów, w których małżonkowie nie zamierzają wzajemnie się o nic oskarżać. Mąż polskiej modelki wnioskuje również o opiekę naprzemienną nad ich wspólną, jedyną córką Ashą-Leigh, która przyszła na świat w listopadzie 2019 r. Nie wnioskował o ograniczanie ani odbieranie praw rodzicielskich drugiej stronie".
Joanna Krupa potwierdziła rozwód, zrobiły to także jej przyjaciółki
Głos w sprawie separacji i potencjalnego zakończenia małżeństwa zabierały także inne gwiazdy i przyjaciele modelki. Znajoma Joanny Krupy z reality show "The Real Housewives of Miami", Alexia Nepola, zapewniła, że nie była zaskoczona informacją o separacji koleżanki. Jak przekonywała, dla każdego, kto znał Joannę i Douglasa, było jasne, że tak to się skończy. Sama Krupa od jakiegoś czasu o swoim mężu nie wyrażała się inaczej niż "ojciec mojej córki".
Także i Joanna Krupa nie omieszkała milczeć w tej sprawie i postanowiła uczcić decyzję o separacji w iście amerykańskim stylu. Zorganizowała dla przyjaciółek divorce party nad basenem, a zdjęciami z imprezy pochwaliła się oczywiście w swoich kanałach społecznościowych.
Para zgodnie oświadczyła, że chce, aby rozstanie przebiegało pokojowo i oboje pragną zapewnić spokój swojej czteroletniej córce, którą kochają ponad życie.
Joanna Krupa i Douglas Nunes wspólnie świętują urodziny
Mówi się, że niektórzy są sobie zapisani w gwiazdach. Czy tak myślała także Joanna Krupa spotykając swojego przyszłego męża i dowiadując się, że świętują urodziny tego samego dnia? Jest to prawdopodobne. Na pewno ten zbieg okoliczności był dla obojga z nich zaskakujący. Jakie jest bowiem prawdopodobieństwo, że osoba, w której się zakochamy ma tę samą datę urodzenia? Pewnie nieco mniejsze niż trafienie szóstki w totka!
23 kwietnia Joanna Krupa kończy 44 lata i jej jeszcze nie były mąż 51. Z tej okazji dodali na swoich instagramowych profilach... zdjęcia córki Ashy-Leigh. Oboje podpisali je niemal w identyczny sposób:
"My best gift in life that money can’t buy." [Najlepszy prezent w życiu, którego nie mogłabym kupić za żadne pieniądze] - podpisała zdjęcie Joanna Krupa
"Couldn’t ask for a better birthday present..." [Nie mogłem prosić o lepszy prezent urodzinowy...] - napisał z kolei Douglas na swoim prywatnym koncie pod filmem z córką.
Siostra Joanny Krupy, Marta, w jednym wywiadów mówiła, że ma przeczucie, że Joanna i Douglas jeszcze do siebie wrócą. Myślicie, że to możliwe, chociażby ze względu na dobro córki?
Czytaj także:
[QUIZ] Pamiętasz kultowe teksty Joanny Krupy z "Top Model"? Tego nie da się odzapomnieć!
