Reklama
Reklama
Tylko u nas

Koroniewska wyjawia prawdę o powrocie do "M jak miłość". Fani w szoku [POMPONIK EXCLUSIVE]

Joanna Koroniewska niedawno zawitała do ojczyzny i pojawiła się na pokazie Paprocki & Brzozowski. Po evencie udzieliła naszemu reporterowi wywiadu i odniosła się do życia w Hiszpanii, a także wyjawiła prawdę na temat powrotu do serialu "M jak miłość"!

Joanna Koroniewska wraca do Polski. Czy wróci również na plan serialu "M jak miłość"?

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor kilka miesięcy temu zamieszkali w słonecznej Hiszpanii, gdzie wiedli spokojne życie z dala od mediów i show-biznesu. Jak przyznała aktorka, przeprowadzka nie była na stałe, a cała rodzina powróciła do ojczyzny, gdzie jej ukochany od lat prowadzi uwielbiany przez widzów program "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", starsza córka uczęszcza do szkoły muzycznej, a młodsza do przedszkola.

Reklama

Fani nie kryją radości, gdyż myśleli, że para na zawsze wyemigrowała i mają nadzieję, że teraz Joanna wróci do grania w "M jak miłość", gdzie przed laty wcielała się w postać Małgosi Mostowiak, córki Basi i Lucjana.

Jaka jest prawda?

Joanna Koroniewska wyjawia prawdę o powrocie do "M jak miłość"

Joanna Koroniewska przygodę na planie serialu zaczęła w 2000 roku i przez 13 lat wcielała się w rolę Małgosi Mostowiak. Widzowie pokochali ją w tej odsłonie i ochoczo śledzili zawiłe losy bohaterki Grabiny. Nic dziwnego, że publiczność przeżyła szok, gdy 10 lat temu artystka postanowiła pożegnać się z produkcją.

Postać córki Basi i Lucka nie została jednak uśmiercona, a jej wątek do dnia dzisiejszego jest jedynie wygaszony, dlatego aktorka w każdej chwili może powrócić do pracy w "M jak miłość". Fani byliby zachwyceni z takiego obrotu spraw, jednak 45-latka przyznała, że się na to nie zanosi, a gdy nasz reporter zapytał ją, kiedy wróci do serialu, ta bez ogródek odpowiedziała, że "nigdy"!

"Ja nie mam żadnej blokady, po prostu zamykam pewne etapy w życiu i idę dalej. Nie wyobrażam sobie wracać tam po takim czasie, po co miałabym to robić? Ja nie odeszłam, bo miałam taką fanaberię, ja odeszłam, bo byłam bardzo zmęczona tym rodzajem pracy i dalej jestem" - zaznaczyła w rozmowie.

Gwiazda dodała, że nie była zmęczona pracą aktorki, ani ekipą, którą uwielbia, jednak najważniejsze jest dla niej dobro córek, a wielogodzinne przebywanie na planie nie pozwalało jej w 100% skupić się na rodzinie.

"Nie męczyła mnie sama praca, bo uwielbiam aktorów, którzy tam grają i uwielbiam ekipę. Męczyło mnie to, że kiedy zaczęłam być mamą dorastającej córki, która miała szkołę i w określonych momentach miała wakacje tudzież ferie, to moi koledzy teraz muszą pracować, a ja wyjadę z córką na ferie. To jest dla mnie zdecydowanie ważniejsze" - dodała.

Joanna Koroniewska przewartościowała swoje życie. Praca nie jest najważniejsza

W dalszej części wywiadu Joasia wyznała, że ponad 10 lat temu była inną osobą i duża ilość godzin w pracy jej nie przeszkadzała. Gdy została mamą, to przewartościowała życie i teraz wie, że są sprawy istotniejsze, a na dodatek nie zależy jej na rozgłosie, popularności i graniu w jednym z najpopularniejszym serialu w Polsce.

"To jest pewnego rodzaju ciężka praca. Jak porównam to ze swoim życiem w tej chwili, a w międzyczasie dużo jeździłam z teatrami i w ten sposób zarabiałam na chleb, to powiem szczerze, że każda praca wymaga jakiegoś poświęcenia. Nie powiedziałabym, że ona była trudniejsza, na pewno była bardziej widoczna. Kompletnie tego nie potrzebuję. Nie jestem osobą, która musi się pojawiać na pierwszej stronie czasopism, nie mam takiej potrzeby [...] Teraz czekam na to, aż w kinie pojawi się film z moim udziałem, a nie na to, czy ktoś zaproponuje mi coś w telewizji" - podsumowała.

45-latka zdradziła również, czy nadal dzwonią do niej z produkcji i namawiają do powrotu na plan "M jak miłość". Przy okazji odniosła się do macierzyństwa.

"Raz na jakiś czas produkcja dzwoni i pyta. Tak, mam otwartą drogę, natomiast nadal mówię, że nie jest to potrzebne. Pewnie gdyby żyła moja mama i opiekowała się moimi dzieciakami, to byłoby inaczej, ale teraz nie wyobrażam sobie zostawić moich dzieci w ferie na jakimś obozie, żeby tylko pójść do pracy [...] Jestem matką kwoką, beznadziejnie nudną, miałam w ten weekend iść na trzy imprezy, nie poszłam na żadną. Nudy na pudy" - zażartowała.

Też macie nadzieję, że aktorka jednak zmieni zdanie i znów będzie można oglądać ją w serialu?

Cały wywiad z Joanną Koroniewską dostępny na naszej stronie!

Przeczytajcie również:

Taki był powód zniknięcia "Kocham Cię Polsko" z TVP. Gwiazdy musiały szukać nowej pracy               

Koroniewska już się tego nie wstydzi. "Wolę mieć stare auto"

Maciej Dowbor wszystko pokręcił. Koroniewska ruszyła z pilnym sprostowaniem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Koroniewska | "M jak miłość"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama