Spór w rodzinie Beckhamów. Napięte nastroje to ich codzienność
Rodzina Beckhamów przez lata zdołała wypracować sobie wizerunek kochającej i zgodnej. Często pokazywała się razem w przestrzeni publicznej i unikała sensacji, które mogłyby go nadszarpnąć lub zniweczyć. Działo się tak do czasu, aż grono najbliższych powiększyło się o Nicolę Peltz, którą poślubił Brooklyn Beckham. Odkąd para zaczęła wieść wspólne życie, wokół całej rodziny Beckhamów zaczęło krążyć coraz więcej plotek. W mediach mnożyły się doniesienia o dręczących ich napięciach i konfliktach.
Oliwy do ognia dolał fakt, że Brooklyn nie zdecydował się zaprosić rodziny na odnowienie przysięgi małżeńskiej z Nicolą. Wielu wierzyło, że premiera filmu o życiu jego matki Victorii Beckham zdoła coś zmienić, ale choć zbuntowany syn pojawił się na wielkim ekranie, to jego wstawka nie trwała więcej niż 5 sekund. Jakby tego było mało, zabrakło go wśród gości zaproszonych na uroczystą premierę w Londynie, chociaż cała rodzina projektantki brylowała na ściance. Wygląda więc na to, że sprawy przybrały naprawdę zły obrót.
Brooklyn Beckham ani myśli o pojednaniu z bliskimi. Żyje własnym życiem
Według doniesień "US Weekly", Brooklyn Beckham i jego ukochana Nicola Peltz nie garną się do pojednania z rodziną, co więcej, nie są nawet tym "zainteresowani", co nie zapowiada rychłej zmiany nastrojów w rodzinie Beckhamów. Para cieszy się egzystencją z dala od bliskich mężczyzny. Doceniają to, że wiodą "spokojne, bezproblemowe życie pozbawione dram".
"Zbudowali razem własny świat i są w nim bardzo zadowoleni. Chcą pozwolić, aby sprawy naturalnie się ułożyły, zamiast próbować naprawiać coś, co wciąż jest napięte" - twierdzi informator magazynu.
Spory i konflikty w rodzinie Beckhamów wciąż trwają, a Brooklyn odciął się całkowicie od rodziców i braci. Nie jest jednak pewne, czy nie kontaktuje się ze swoją czternastoletnią siostrą Harper. Informator serwisu przekonuje jednak, że "Wszystkie relacje są nadal napięte".