Koncert "Lata z Radiem" znów nie porwał. O co poszło tym razem?
Koncert w Zakopanem zainaugurował tegoroczną trasę TVP i Polskiego Radia. W ubiegłym roku wyszło tak sobie, do tego stopnia, że odezwała się nawet Joanna Kurska, która skorzystała z okazji, by przypomnieć, że za jej czasów było o wiele lepiej. Czy telewizja publiczna wyciągnęła wnioski w ubiegłorocznej krytyki. Opinie są podzielone...
Podczas pierwszego koncertu z tegorocznego cyklu imprez TVP i Polskiego Radia, na zakopiańskiej scenie zaprezentowali się m.in. Wanda i Banda, Afromental, Halina Mlynkova, Łukasz Drapała i Doda.
Jak widać po tym składzie, obecna ekipa zarządzająca TVP nie ma problemu ze ściągnięciem artystów na swoje koncerty, co bardzo opornie szło poprzedniej.
Mimo to nie brakuje opinii, że królujący za czasów Kurskich i Mateusza Matyszkowicza biesiadny styl lepiej się wpisywał w wakacyjne nastroje Polaków.
Po ubiegłorocznym koncercie "Lata z Radiem" w Chorzowie, gdzie tylko Dawid Kwiatkowski zebrał pochwały, widzowie na oficjalnych profilach TVP diagnozowali sytuację:
"To są wakacyjne koncerty, powinny być piosenki wesołe, rozrywkowe, a nie takie smętne. Już wolałam słuchać Zenka"
"Nie znoszę disco polo i nie oglądałam koncertów za czasów TVP. Tym razem chciałam rzucić okiem i to prawda, że była giga stypa. Jeśli tak wyglądają te koncerty to chyba już lepiej, żeby zapodali disco polo, bo większość Polaków lubi taki rodzaj muzyki i przy tym się bawi".
Głos w sprawie zabrała niezawodna w takich sytuacjach Joanna Kurska. Chociaż jej kariera w Dwójce skończyła się na początku 2023 roku, czyli rok przed przejęciem kontroli nad mediami publicznymi przez nową ekipę, żona byłego prezesa TVP wciąż lubi podkreślać, że jak mało kto zna się na telewizji.
Tym razem także wypowiedziała się na Facebooku z pozycji ekspertki:
"Próbują zrobić Wakacyjną Trasę Dwójki. Nie zrobią, nie potrafią, aż żal na nich patrzeć! TVP potężna już była, teraz to już jest dno".
Co do tego, czy ekipa TVP wyciągnęła wnioski i poprawiła się w tym roku, zdania są podzielone.
Póki co, w ramach letniej trasy odbył się tylko jeden koncert, za to z doborowym składem wykonawców. Ze sceny popłynęły ponadczasowe piosenki: "Nie będę Julią", którą Wanda Kwietniewska wykonała w duecie z Dodą czy "Czerwone korale", jednak widzowie i tak kręcą nosem. Na oficjalnych profilach TVP pojawiły się krytyczne opinie:
"Nie porwał mnie ten koncert"
"Fałsz na fałszu"
Nie brakuje opinii, że sytuację uratowała Doda, która, widocznie wychodząc z założenia, że najbardziej podobają się piosenki wcześniej słyszane, zaprezentowała swoje wielkie przeboje sprzed lat. Z komentarzy wynika, że padły na podatny grunt:
"Na razie chyba najlepszy występ"
"Najlepsza, jedyna królowa"
"Jak zawsze super".
Zobacz też:
Nie do wiary, co zrobiła Doda. Nagle takie sceny podczas koncertu
Po występie Dody zawrzało w sieci. Niektórzy się zawiedli