"Rolnik szuka żony": Klaudia i Valentyn biorą ślub
Klaudia i Valentyn poznali się na planie 9. sezonu "Rolnik szuka żony" TVP. Wpadli sobie w oko niemal od razu, a kolejne odcinki pokazywały historię rodzącego się między nimi coraz silniejszego zauroczenia. Rolniczka, która prowadzi wraz z rodzicami plantację świerków i hodowlę kur, ani razu nie żałowała wyboru, jaki podjęła w programie.
Po zakończeniu emisji Valentyn wprowadził się do gospodarstwa Klaudii. Odnalazł się w rodzinie i na wsi do tego stopnia, że już w pierwszą rocznicę związku para się zaręczyła. Nie planowali wiecznego narzeczeństwa: przygotowania do ślubu idą pełną parą. O szczegółach opowiedzą w świątecznym odcinku "Rolnik szuka żony", który pojawi się na antenie TVP 25 grudnia, ale już teraz zdradzili kilka sekretów. Ceremonia będzie wyjątkowa.
Klaudia i Valentyn opowiedzieli o ślubie
Uczestnicy "Rolnik szuka żony" udzielili niedawno wywiadu serwisowi Plejada. Wyjaśnili w nim, czemu ich ślub i wesele będą się różnić od tych, które widuje się zazwyczaj. Powód jest prosty: oboje są wyznania prawosławnego, w którym panują nieco inne zwyczaje.
"Pierwsze od razu co mi się nasuwa, to u nas są korony, które - jak w kościele są świadkowe, to u nas są starsi, którzy trzymają te korony nad nami" - wyznała rolniczka.
Obrządek cerkiewny to nic nowego na Podlasiu, gdzie zawsze łączyło się wiele kultur. Są jednak kwestie znane wszystkim młodym parom na świecie, jak trudność w wyborze zespołu muzycznego. Na szczęście na przygotowania mają jeszcze kilka miesięcy, choć nie zdradzili dokładnego terminu.
Na razie jednak nie poddają się nerwom i stresowi. Na weselu planują przede wszystkim dobrze się bawić z bliskimi i zajadać podlaskie przysmaki. Z pewną nieśmiałością wspominają też o założeniu rodziny. Valentyn żartował, że drzewa już posadził, został mu jeszcze dom i dzieci.
Zobacz też:
Klaudia i Valentyn wyznali, co myślą o decyzjach Wiktorii








