Reklama
Reklama

Kinga Rusin ostro o polskich piłkarzach! Jest wściekła!

Kinga Rusin (47 l.) od dawna walczy o prawa zwierząt i w sprawie ochrony przyrody. Teraz oberwało się polskim piłkarzom, którzy wypoczywali w Soczi, odwiedzając tamtejsze delfinarium. Dziennikarka postanowiła wyjawić prawdę o tym miejscu.

Wokół Mundialu, który w tym roku odbywa się w Rosji, jest wiele kontrowersji. Rosjanom zarzuca się słabą organizację i utrudnienia w dotarciu z różnych krajów do miejsca sportowej imprezy.

Znalazły się także głosy oburzenia miłośników zwierząt. Ponoć przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, Rosja postanowiła uporać się z problemem bezpańskich psów na rosyjskich ulicach, trując je.

Obraz snujących się po ulicach bezpańskich psów kłócił się widocznie z ideą sportowego wydarzenia, więc postanowiono pozbyć się zwierząt masowo. O całej sprawie pisze organizacja Otwarte Klatki, a teraz głos zabrała Kinga Rusin.

Reklama

Dziennikarka znana ze swojej wrażliwości na krzywdę zwierząt była oburzona tym, jak nasi piłkarze spędzają wolny czas w Soczi. Okazało się, że udali się oni do delfinarium, a to bardzo nie spodobało się gwieździe TVN-u.

"Serio? Nasi piłkarze ‘relaksowali’ się w delfinarium??? Jak można się relaksować w delfinarium wiedząc to, co cywilizowany świat wie już od dawna!? Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszy ssaków na Ziemi! To miejsce gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę! A to wszystko dla rozrywki i ‘relaksu’ bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!?" - pisała na swoim profilu rozemocjonowana prezenterka.

W dalszej części wypowiedzi Kinga wyjaśnia dokładnie, co dzieje się z delfinami zamykanymi w takich miejscach. W komentarzach posypały się słowa wsparcia dla Rusin i jej idei szerzenia wiedzy na temat ochrony środowiska i zwierząt. Kinga nie jest pierwszą gwiazdą, która postanowiła krytycznie wypowiedzieć się na temat naszych piłkarzy.

Krystyna Janda (65 l.) przyznała, że nie jest w stanie zrozumieć traktowania przez polskich kibiców piłkarzy jak bohaterów.

"Mówię o polskich kibicach, którzy przy byle sukcesie dostają jakiegoś irracjonalnego obłędu i manię wielkości, ja tego nie mogę słuchać" - mówiła w programie "Drugie śniadanie mistrzów" aktorka.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | Mundial 2014
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy